Jak to w życiu Andrew, jak to w życiu...
A człowiek zawsze sobie mówi dobra, koniec tego dobrego. I tak nic nie wychodzi
Taaa, i na końcu wesoły napis "Wygrałeś! Wpisz się na liczbę rekordów!"
Ja bym raczej określił to w ten sposób. Jeśli Rdza to by był taki dajmy na to Resident Evil (chodzi o grę) gdzie tylko szperasz o amunicję i omijasz zombiaki to Chrom by był wtedy Devil May Cry. Chodzisz, zabijasz, okradasz, a na koniec spuszczasz atomicę na Molocha
Takie Diablo w świecie Fallouta
Wiesz w Neuro jest kolor Chromu i jeśli go zinterpretujesz to tak jak gra na poziomie Easy.
Matko Boska Barret, czołgi?! Co Wyście w "Renegatów z bazy US Marines" grali czy Neuroshimę?
A na prywatnym lotnisku w pełni uzbrojony Apache?
Nie na Berettę tylko na Barreta
Zaoszczędziłem na Barette ;P
Nie no. Jak cała ekipa się składa na jeden wóz Aż dziw bierze że nie mieliśmy czołgu
Taaa... 8 ton pancerza... automat z colą...
przegięciem było że dałem wam ten bus
No wiesz... Jeśli jedyną amunicją, którą opłacało Ci się liczyć były rakiety od wyrzutni... Coś było nie tak
Fajna ekipa z was była ale nad zbyt dużo wam pozwalałem.
Tak jest