Ogłoszenie

Witamy na Forum "Rycerze y Kupcy"!

Linki:

- Regulamin Forum
- Dzielnica Mieszkalna (Przedstaw się tam koniecznie!)
---> -AKTUALNE SPOTKANIE KLUBU <---
- Administracja Forum
- Giełda Forumowa

Napisz odpowiedź

Napisz nowego posta
Opcje

Kliknij w ciemne pole na obrazku, aby wysłać wiadomość.

Powrót

Podgląd wątku (najnowsze pierwsze)

Brujah1685r
2012-08-13 08:55:27

Tak jak już nasz szanowny Bombaj stwierdził wcześniej Bretonia w 8 edycji trochę zyskała. Cudów dalej nie widzę ale dalej da się tym grać i wygrywać.
Taktyki bretońskie są 3 (tak naprawdę dwie ale trzecia jest zabawna):
1.    Latający cyrk Lorda Pegaza
Cały urok tej taktyki polega na tym ze przeciwnik w pewnym momencie ma cię dość. Rozpiska zawsze posiada Lorda na pegazie z heroic killing blow, niezłą siłą i przeżywalnością oraz 4 – 5 oddziałach pegazów po 3 (opcjonalnie kombinacje tego). Do tego dochodzi duża czarodziejka z najczęściej domeną życia lub niebios, i mała czarodziejka ze zwojem rozproszenia. Dwie Trebusz są tutaj rzeczą która musi być. Są one bardzo tanie i mają siłę 5 z bazy tak wiec trafiasz i mordujesz. Do tego dochodzą lance w różnych kombinacjach. Niektórzy wciskają paru gralowców inni Ida na jednostki podstawowe.
Cała zasada tej taktyki polega na pegazach i bardzo umiejętnym manewrowaniu nimi po polu bitwy. Jeśli dobrze zakręcisz przeciwnikiem, z raz może dwa wstrzelisz się trebuszami to wtedy masz szanse cos zabić. Lord na pegazie jest newralgicznym punktem. Jako jedyny ma szanse zabić jakieś potwory lub uber hiper bohaterów przeciwników jednak jako nasz generał jest dość dużo warty i nie wolno go stracić. Czarodziejki albo robią cuda na kiju i leczą wszystko rozpraszając wszystko i ratując swoje życie.
Dobry przykład bitwy był ostatnio miedzy naszym Imperium (Sas) w przeciwnikiem który bardzo dobrze ogarniał taką bretonie  na turnieju. Mimo że przeciwnik zrobił wszystko bardzo dobrze i starał się jak mógł, a Sas nie miał najlepszych rzutów zakończyło się jeśli dobrze kojarzę remisem. Latający cyrk musi być kierowany idealnie a i wtedy nie musi wygrać. Jak dla mnie ciężka sprawa. Na pewno część armii będzie płakać widząc cos takiego na stole, ale są armie które nawet przy pechu zakończą bitwę remisem.
2.    Lance do boju
Lance do boju to na chwilę obecna mój system gry i niestety jeszcze trudniejszy niż z latającym cyrkiem. Sprawa jest prosta. Gramy na lancach, czyli: lanca realiów x 2, lanca errantów, lanca grali, jedne pegazy, 2 x trebusze, może jakieś łuki. Do tego typu gry jest dostawiana ciężka rozkmina z bohaterami i lordami. Zazwyczaj wystawiam 3 palladynów (w tym jeden BSB) na przód grali. Bohaterowie mają pancerz na 1+ z przerzutami lub innymi cudami, potrafią pożyć dłużej a gralowce zabijają. Do tego dorzucamy dużą czarodziejkę i małą lub nawet dwie małe (ale na to już z punktami ciężko), ciekawy pomysł to też dwie duże czarodziejki, ale to już trzeba mieć szczęście w wiatrach magii. Jako ze ta armia nie lata jeno biega trudniej jest wymanewrować  przeciwnika. Szarże zazwyczaj prowadzimy dwoma lancami naraz, a jeśli nie wygramy tego w tej turze to niestety musimy się liczyć ze stratą tych lanc. Gralowcy są silni ale i też są największą liczba punktów więc najpewniej będą celem od samego początku gry. Chowanie ich mija się z celem, tak więc ryzyko jest duże. Jednak jeśli uda się wymanewrować przeciwnika (Bretonia na koniach też jest szybka) to powinniśmy wygrać a najgorzej zremisować.
Ciągle testuje ten typ gry więc cierpliwie.
3.    Chłopstwo pod broń
Wielu spojrzy i stwierdzi ze to żart… ale ja to testowałem! I Zadziałało!!
Tak wiec lord na pegazie jako że będzie miał dużo ruchu i ładnie rozdawał Ld po oddziałach, paladyn BSB na piechotę co nam też pozwala rozdawać ld po oddziałach! 3 – 4 małe czarodziejki w domenie bestii i jeśli chcecie to jedna duża czarodziejka ale bez tego można żyć. No i całość dopełnia: 3 trebusze, 4 oddziały chłopów z halabardami po 40, 3 oddziały łuczników może być też w 2, i może oddział pielgrzymów. Taka wariacja jest ciekawa. Sposób? W każdej turze magii czarodziejki z domeny bestii rzucają na oddziały chłopów czar zerówkę. Daje on +1 do siły i +1 do wytrzymałości!! Czar można rzucić z dwóch czarodziejek na jeden oddział. Tak więc nagle nasi biedni chłopi dostają siłę Minotaurów i wytrzymałość Ogrów! Przeciwnik patrzy zaskoczony kiedy jego elitarny oddział zabija zaledwie 5 – 10 chłopów a chłopi wyżynają go w pień! Niestety armia na turniejach nie ma żadnych szans i jest ona typowo do gry ze znajomymi.

Na chwilę obecna tyle panowie. Smacznego.
Może cos dopiszę jak zacznę tym częściej grać

Lukullus
2012-08-12 19:32:11

Czekam na taktyki z niecierpliwością.

Brujah1685r
2012-02-21 10:53:15

Przedstawię może teraz trochę dokładniej jednostki armii Bretonii. Niestety tym razem bez ocen. Armie dopiero zbieram więc sam nie jestem w stanie ocenić co jest lepsze a co gorsze.

Lordowie i bohaterowie:
1)    Bratoński Diuk – lord bretoński
Szlachetni lordowie bretońscy, władcy księstw, główni dowódcy w służbie króla, odważni, honorowi. Bretoński diuk, czyli lord, potrafi uprzykrzyć życie niejednemu. Jako, że dopiero rozpoczynam swoja przygodę z bretonnią, nie jestem w stanie zbyt dobrze opisać sposobów wystawienia tego pana. Wiem co próbowałem:
a.    Bretoński Diuk Pojedynkowicz – chyba jedna z lepszych opcji. Uzbrojenie naszego bohatera tak aby podczas pojedynku miał przerzuty na trafienie i obrażenia, tak aby wybrany przez ciebie przeciwnik musiał przyjąć pojedynek, i aby sam diuk przeżył ten pojedynek. To jest chwilowo mój pomysł. Diuk dosiadający pegaza lub hipogryfa posiada dużą mobilność. Dzięki Rękawicom Pojedynku przeciwnik nie może odmówić pojedynku, więc jest to dość ciekawa opcja. Niestety na własnej skórze poczułem co to wyzwać złego przeciwnika… Diuk zginął nic nie robiąc mimo swoich umiejętności. Mimo jego siły i umiejętności, generał armii musi potrafić wybrać wroga. Szarżowanie na cokolwiek co jest bohaterem/lordem nie ma sensu.
b.    Bretoński Lord Graala – jako, że często armia bretońska będzie posiadała oddział Graalowców to dorzucenie do niego lorda w pełnym rynsztunku bojowym nie jest błędem. W połączeniu z dwoma paladynami spowoduje on że pierwsza linia tego oddziału będzie „nie do ubicia” lub przynajmniej trudna do ubicia, natomiast tylne szeregi będą dalej bić.
Ciekawostki ciekawostki…
Mocni panowie Bretonii:
a.    Zielony Rycerz – lord imienny bretoński
„Święty obrońca Bretonii i czempion Pani Jeziora zwany również Poszukującym Rycerzem. Zielony Rycerz pojawi się wszędzie tam, gdzie plugawione są święte miejsca przez tych, którzy mają złe intencje.”
Zielony Rycerz i jego rumak bojowy Cienisty są świetnym lordem imiennym bretońskim. Jego umiejętność powrotu po śmierci do walki, podróżowania między terenami naturalnymi, niematerialność i Smętne Ostrze (magiczny miecz) powodują ze jest bardzo dobrym wyborem. Podczas testów (jeszcze kiedy graliśmy na 7 edycji) potrafił wygrać z wojownikami chaosu w ilości odpowiadającej jego kosztowi, sam! Obecnie też myślę że spisałby się świetnie.
b.    Król Louren Leoncoeur – lord imienny bretoński
“Od czasu koronacji w 2500 roku, Louren niejednokrotnie udowodnił swoja odwagę. Walczył z hordami orków, nieumartymi, przeciw najeźdźcom z północy. Swoja siłę król Bretonii bierze z kodeksu honorowego rycerzy, który dla niejednego byłby przeszkodą, jednak dla niego jest to wielka podpora dla duszy. Obecnie stara się oczyścić Mousillon z nieumartych i przywrócić mu dawną świetność tak aby cała Bretonia ponownie była zjednoczona!”
Śluby Graala, potężna Cnota, Ukochany syn Bretonii, Czempion Pani… Armia Króla… umiejętności i zasady mówią same za siebie, najsilniejszy rycerz Graala, którego wybrała sami Pani Jeziora i pobłogosławiła go z większą mocą niż innych. Honorowy rycerz który stanie do każdego pojedynku. Kosi koronę Bretonii, miecz Couronne oraz Lwią tarczę a jego hipogryf Beaquis nigdy jeszcze nie zawiódł. Potężny człowiek w armii Bretonii nie tylko świetnie walczący ale również dowodzący swoja armią. Po przeczytaniu go uważam ze lord dość ciekawy. Znosi ograniczenia jednostek rycerzy graali na polu bitwy, ma zwiększony zasięg inspiracji generała armii i daje wszystkim swoim oddziałom (biorąc pod uwagę nowy SLOS) odporność na panikę. Jego miecz i tarcza są idealne do pojedynków tak samo jak potężna cnota, natomiast Beaquis (hipogryf) jeszcze bardziej zwiększa szanse dzięki swoim 4 atakom z siłą 5… Mocna rzecz.
2)    Wieszczka Pani Jeziora – lord bretoński
Czarodziejka i wybrana Pani Jeziora. Dla każdego Bretończyka słowa tej osoby będą najważniejsze. Jako że to Pani Jeziora jest boginiom Bretonni tak jej kapłanki są jej głosem. W armii wieszczka powinna spisać się na wiele sposobów. Oczywiście przyda się do rozpraszania czarów przeciwnika, czyli albo dla zwojów rozproszenia albo dla innych przedmiotów wzmacniających jej własna magie. Kapłanka może również nosić przedmiot który da oddziałowi Błogosławieństwo Pani Jeziora (o czym później), oddziałem takim może być nawet taki który nie przynależy do rycerstwa (na przykład: zbrojni Bretonii). Jakie czary? Oczywiście sugerowane przez podręcznik to Bestii, Życia lub Niebios. Nie wiem jak Bestii jednak reszta jest co najmniej dobra. Dzięki domenie życia będziesz wskrzeszał swoich rycerzy, wzmacniał ich czarami ochronnymi lub zmuszał przeciwnika do testowania siły. Domena niebios pozwala na niszczenie przeciwnika łańcuchem błyskawic lub kometą. Obie domeny są dobre i przyjemne dla tej armii, ja sam natomiast zastanawiam się czy w następnej bitwie nie użyje dwóch wieszczek z oboma domenami. Co do domeny bestii… dobry wielki czerwony smok w armii nie jest zły.. również diuk lub paladyn który będzie miał 7 wytrzymałości, 7 siły i 7/6 ataków szarżujący na przeciwnika czy to w pojedynku czy normalnie jest ciekawy. Kwestia chyba tego co lubimy czarować… lub jak mamy zbudowana armie. Teraz w sumie jak pomyśle trzech paladynów Graala w pierwszym szeregu rycerzy Graala którzy mają siłę 7, wytrzymałość 7 i po 6 ataków każdy powinno swoje zrobić…
3)    Paladyn – bohater bretoński
Rycerz który udowodnił swoje męstwo i umiejętności w bitwie zostaje mianowany paladynem. Są oni podwładni Diukom i Królowi. Przewodzą często oddziałom rycerzy, a w każdej armii na pewno znajdziesz paladyna który będzie niósł jeden z pięknych bretońskich sztandarów do walki (przymus posiadania sztandarowego armii nagradzany jest brakiem kosztów dodatkowych. Czyli Paladyn Sztandarowy Armii kosztuje tyle samo co zwykły Paladyn). Tych panów wystawia się różnie. Głównym sposobem z tego co słyszałem jest wystawienie dwóch paladynów i diuka w przednim szeregu oddziału Rycerzy Graala lub trzech paladynów. Zwiększamy dzięki temu ich siłę uderzenia i przeżywalność jako, że im można pancerz ulepszyć. Wiąże się to z pewnymi kosztami ale jest opłacalne.
4)    Służka Pani Jeziora – bohater bretoński
Tak samo jak i czarodzieje posiadają swoich uczniów, tak i kapłanki Pani Jeziora posiadają swoje akolitki, które tak samo chcą swe życie poświęcić służbie bogini. Ich czary są ograniczone do magii Życia i Bestii. Co do jakiegoś sprecyzowanego stylu gry nimi to nie mam pojęcia, jednak najzabawniejszym ruchem jest wstawienie takiej do oddziału zbrojnych piechociarzy z Ikoną Pani Jeziora i wykorzystanie jej w celu uzyskania dla całego oddziału ward save’a dostępnego tylko rycerstwu. Oczywiście do rozpraszania i rzucania czarów też się nada!

Zarówno Diuk jak i Paladyn muszą posiadać rycerskie śluby oraz wierzchowca! O ślubach napiszę w zasadach armii. Wierzchowcami mogą być bretoński koń bojowy, pegaz i dla diuka dodatkowo hipogryf.

Odziały piechoty:
1)    Zbrojni – jednostka podstawowa
„W połowie lata każdego roku chłopi zabierają swoich synów do zamku swego lorda z wielka nadzieją, że to właśnie ich potomek zostanie wybrany do służby w milicji. Jest to wielki zaszczyt zarówno dla syna jak i dla jego domu. Wielu z nich trenuje aby być silnymi, wyprostowanymi i dobrze prezentującymi się wojakami.”
Najsłabszy i zarówno najtańszy oddział piechoty (nie licząc skavenów i goblinów). Chłopi zabrani z pól naprawdę nie nadają się do walki… WW 2, S 3, W 3, ZP 5… Nie wiem czy przypadkiem niewolnicy skaveńscy nie są lepszymi wojami… Wystawienie ich jako hordę – mięso armatnie jest dobre, przynajmniej tak słyszałem, jednak nie sprawdzałem i jakoś im nie zawierzam… jeszcze.
2)    Łucznicy – jednostka podstawowa 
„Kiedy nastaje czas wojny, każdy chłop który potrafi podnieść broń wyrusza ze swym panem do boju. Obiecane ma że jeśli przeżyje dostanie za całą kampanie jednego miedziaka. Część z nich trafia do zbrojny jako uzupełnienie oddziałów, jednak większość zostaje wcielona do łuczników i dostaje obowiązek rozprawienia się z wszelkimi przeciwnikami niegodnymi rycerza. Mimo iż łucznik nie jest nikim poważnym w większości armii, dla chłopstwa jest to cenne zajęcie i wielu rodziców namawia swoje pociechy do trenowania łucznictwa.”
Łucznicy tacy jak zwykle, również zebrani z pospólstwa jednak strzelają lepiej niż zbrojni biją. Dobrym dodatkiem do niech są pale obronne oraz możliwość dorzucenia im koksownika za marne 6 punktów dla całego oddziału, który daje im płonące ataki. Według mnie dobry pomysł i można ich wystawiać.
3)    Relikwiarz Graala z Bitewnymi Pielgrzymami – jednostka specjalna
Aby wystawić relikwiarz do bitwy w armii musi wystąpić przynajmniej jeden model ze Ślubami Rycerzy Graala. Relikwiarz to dość ciekawa jednostka. Sam relikwiarz służy oddziałowi ze sztandarowego i muzyka. Dzięki niemu oddział może uzyskać błogosławieństwo Pani Jeziora, a sam relikwiarz nie może być stracony ani podczas walki ani podczas ucieczki (w przeciwieństwie do zwykłego sztandaru). Podczas walki zamiast obrażeń relikwiarzowi zadaje je się pielgrzymom, dopiero kiedy pielgrzymi zginą wszyscy można zniszczyć relikwiarz. Oddział z relikwiarzem posiada nienawiść oraz determinacje. W cenie 118 punktów wystawiamy relikwiarz oraz 6 pielgrzymów, za każde następne 9 punktów możemy dodać kolejnego pielgrzyma. Relikwiarz i 6 pielgrzymów ma razem 10 ataków więc można to policzyć jako 10 pielgrzymów.  A teraz trochę matematyki:
za 118 punktów wystawiamy 10 pielgrzymów który mają ZP 8 (3 więcej niż zbrojni), nienawiść i determinację, muzyka i sztandar uzbrojonych w broń ręczna, tarczą i lekką zbroje.
W tej cenie wystawimy 20 zbrojny z muzykiem i sztandarowym, uzbrojonych w broń ręczną, tarczę, lekką zbroje i halabardę/włócznię.
Teoretycznie mamy więcej chłopów ale pielgrzymi mogą lepiej utrzymać oddział przeciwnika. Sytuacja godna przetestowania. Jako że w oddziałach specjalnych ja wystawiam dodatkowo tylko pegazy, myślę że wystawienie jednego oddziału pielgrzymów może wywołać ciekawe efekty. Przeznaczone do testów…

Odziały kawalerii:
Zacznijmy od ciekawostki. Bretonnia to kraina rycerzy, w związku z tym posiada ogromna liczbę jazdy, armia jest ta bardzo ruchliwa i ciekawa w użyciu. Na trzy oddziały piechoty i jedną machinę wojenną przypada sześć oddziałów jazdy!! W tym jeden oddział latającej kawalerii, 4 oddziały kawalerii i jeden oddział lekkiej jazdy.
1)    Błędni Rycerze – jednostka podstawowa
„Wszyscy synowie szlachciców są przeznaczeni do bycia rycerzem od urodzenia. Jednak aby stać się rycerzem muszą oni udowodnić swoja wartość. Najlepszym sposobem na to jest udział w bitwie i wysławienie się w niej.”
Podstawowa jednostka rycerzy. Są trochę nieokrzesani, za każdym razem kiedy przeciwnik jest w zasięgu szarży muszą zdać test zdolności przywódczych inaczej zaszarżują go. Oprócz tego posiadają Śluby Rycerskie. Jednostka słaba ale tak naprawdę dobra zapchaj dziura. Małe oddziały Błędnych rycerzy (5 – 6 w oddziale) potrafi osłonić flanki, wyzbyć się małych lekkich oddziałów wroga. Słaby oddział ale w dużej mierze z powodu małej wartości zdolności przywódczych.
2)    Rycerze Królestwa – jednostka podstawowa
„Kiedy błędny rycerz udowodni swoje męstwo zostaje mianowany rycerzem królestwa. Ich celem jest obrona kraju oraz jego mieszkańców. Jako wytrenowany wojownik potrafi walczyć zarówno sam jak i z innymi podobnymi jemu rycerzami. ”
Druga jednostka podstawowa Bretonni. Lepsze umiejętności walki wręcz oraz zdolności przywódcze małym kosztem punktowym. Ja preferuje wystawić tych panów. Nie są porywczy tak jak błędni rycerze, a też posiadają śluby rycerskie. Można ich wykorzystać jako jednostki zaczepno obronne (5 – 6 w oddziale) lub jako jednostki szarżujące do boju (12 – 15 rycerzy).
3)    Wędrowni Rycerze – jednostka specjalna
„Graal jest symbolem rycerstwa bretońskiego jak i ostatecznym celem każdego prawdziwego rycerza. Kiedy rycerz królestwa uzna ,że przyszedł na niego czas, odkłada swoja kopie, przekazuje swoje włości na czas nieobecności innemu rycerzowi i wyrusza na poszukiwanie Graala. Szczęśliwcy spędzają na tym miesiące, inni lata, a są i tacy którzy nigdy nie osiągną tego celu. Takie jest życie wędrującego rycerza.”
Z tego co słyszałem rycerze wędrowni w czasach 7 edycji byli lubieni i często wykorzystywani. Obecnie nieco stracili na rzecz rycerzy na pegazach którzy też są jednostką specjalną. Posiadają inne luby niż zwykli rycerze, są to  śluby wędrownych rycerzy. Nie znam ich w sumie w ogóle, jeszcze nie wystawiałem ich więc nie jestem w stanie powiedzieć jak to wygląda w walce. Ich głównym minusem jest brak lancy (wszyscy inni rycerze mają…). Zamiast niej posiadają wielka broń która powoduje ze atakują zawsze ostatni i nie mogą równocześnie używać tarczy. Magiczny sztandar trochę rekompensuje te straty, jednak póki nie przetestuje tej jednostki póty nie wypowiem się więcej. Na chwilę obecną nie zauważyłem panów w jakichkolwiek rozpiskach na 8 edycję.
4)    Rycerze na Pegazach – jednostka specjalna
„Księstwo Parravon słynne jest ze swoich jeźdźców pegazów i to właśnie z niego pochodzi najwięcej rycerzy dosiadających tych szlachetnych wierzchowców. Są to Rycerze Królestwa którzy posiadają na tyle duży majątek aby mogli pozwolić sobie na złapanie i wytrenowanie bitewnego pegaza.”
Rycerze na pegazach są mocna jednostka posiadająca zarówno możliwość lotu jak i zdolności lekkiej jazdy. Szybka sprawna jednostka, żywotniejsza niż zwykły rycerz królestwa, a i pegaz silniejszy niż zwykły koń bojowy. Świetna jednostka do flankowania lub nawet szarżowania na tyły wroga, świetna jednostka do polowania na maszyny. Według mnie najlepsza jednostka specjalna tej armii, dobrze wykorzystana może zmienić przebieg bitwy.
5)    Konna Milicja – jednostka specjalna
„Raz na jakiś czas dowódca zbrojnych lub sierżant aspirują do nowej funkcji. Starają się dołączyć do oddziałów konnej milicji Bretonii. Niejednokrotnie takie starania zajmują wiele lat służby w oddziałach zbrojnych jednak nagroda jak dla chłopa – zbrojnego jest najwyższa. Tylko i wyłącznie chłop przynależący do konnej milicji może jeździć na koniu przynależącym do lorda bretońskiego! Jest to najwyższy przywilej jakiego mogą dostąpić ci którzy przynależą do pospólstwa i niejednokrotnie do niego dążą.”
Najtańszy oddział jazdy w tej armii ale równocześnie najsłabszy. Nie posiadają zbroi  i tarczy(można je wykupić ale wtedy oddział traci zdolność lekkiej jazdy), nie mają lancy (i w życiu jej nie dotkną). Mają lepsze statystyki niż zbrojni ale funkcje ich nie wiem czy są jakieś wielkie. Jako zapchaj dziura robią oddziały łuczników i zbrojnych, pegazy służą do flankowania i polowania na maszyny, wszyscy rycerze konni jako oddziały walczące… Niestety ja nie widzę zastosowania dla konnej milicji, chyba żeby zrezygnować z pegazów na rzecz duuuużo tańszej konnej milicji. Ale wiadomo tańszy to i nie wiadomo czy dojedzie… Chyba jednak wole pegazy… (wiem… nie obiektywne zdanie… turlajcie drop sika ).
6)    Rycerze Graala – jednostka rzadka
„Wędrujący Rycerz, który udowodnił swoją odwagę i czystość duszy, dostępuje największego zaszczytu jaki istnieje dla rycerza bretońskiego. Ukazuje się mu Pani Jeziora, która błogosławi go i pozwala mu napić się ze świętego Graala. Najlepsi obrońcy, rycerze i wojownicy Bretonii.”
Skubani są twardzi i dzicy. Posiadają Ślubi Rycerzy Graala, są uważani za żyjących świętych (każdy z nich może przyjąć wyzwanie na pojedynek) i są bardzo silni (w porównaniu z resztą rycerzy oczywiście). Każdy z nich posiada po dwa ataki, co daje przy szarży 12, 19 ataków rycerzy plus 10 ataków ich koni. Moc przerobowa tego oddziału jest bardzo duża. A jeśli 9 ich połączyć z 3 paladynami to i przeżywalność jest większa i ataków więcej, no ogólnie szaleństwo. Jak na razie na dwie próby spisali mi się dwa razy. Niestety obie bitwy przegrane (nie umiem jeszcze Bretanią grać) jednak oni nast. Osłabieni czarami porobili swoje.

Odziały machin:
1)    Bretoński Trebusz Polowy – jednostka rzadka
„Jako jedyna Bretońska maszyna wojenna jest Trzebusz bardzo potężna wersją katapulty. Wielka konstrukcja z drewna ustawiana jest na polu bitwy przez chłopów, a później przez nich obsługiwana sieje zniszczenie na polu bitwy.”
Jako chyba jedyna katapulta w 8 edycji posiada siłę 5(10) i nie może poruszać się po polu bitwy (jedynie obracać). Mocna polecana mi przez wielu… jeszcze nie testowana. Do katapult innych niż krasnoludzkie nie jestem przekonany. Nieobliczalność tych urządzeń, 60% szansa na nietrafienie w cel (40% jeśli celujemy w hordę i to dużą) i prawdopodobieństwo 16,6% na niewypał to dla mnie nieciekawa opcja. Zapewne przetestuje… kiedyś. A no dobra… płaci się za nią 90 punktów, gdzie Krasnoludy muszą wydać 130 aby mieć katapultę z siłą 5(10). To jest dobra strona tej machiny. Żeby nie było że same minusy opowiadam.

Pora wspomnieć o paru zasadach tej armii:
1.    Formacja Lanca i jej udział w walce
Armia bretońska jako jedyna może w tak łatwy sposób uzyskać szeregi w oddziałach kawalerii.
W normalnych warunkach oddział kawalerii musi się składać z pięciu modelu w szeregu aby stworzyć szereg liczony do wyniku walki. Mając 10 Rycerzy Chaosu mamy +1 do wyniku walki.
Bretońscy Rycerze aby utworzyć szereg musza posiadać tylko 3 rycerzy! Czyli mają 10 Rycerzy Królestwa posiadamy +2 do wyniku walki.
Dodatkowo w normalnych warunkach oddział 10 Rycerzy Chaosu będzie posiadał 16 ataków – 11 z pierwszego szeregu (liczę że jest dowódca) oraz 5 z drugiego.
10 Rycerzy Graala (koszt niższy niż Rycerzy Chaosu o 2 punkty za sztukę) będzie posiadać 17 ataków mimo mniejszej ilości modeli w szeregach. Dlaczego?? Lanca wygląda następująco: W każdym szeregu stawiamy 3 rycerzy i tak w głąb. Mając 9 rycerzy będziemy mieć 3 szeregi. Teraz każdy rycerz w pierwszym szeregu będzie bił, dodatkowo każdy model znajdujący się na boku lancy (czyli 2 modele z każdego następnego szeregu 2, 3, 4 i 5) będzie bił oraz jeden model z drugiego szeregu, ten środkowy wyprowadzi jeden atak wspomagający.
Poległych usuwa się w lancy z środka szeregu a nie z brzegów jak to jest normalnie.
Tak więc wystawiając taka samą liczbę rycerzy w oddziale bretońskim i oddziale wojowników chaosu, rycerze bretońscy będą posiadać więcej ataków i większy plus za szeregi niż wojownicy chaosu.
2.    Chłopskie obowiązki i Bretońskie Śluby
a.    Chłopski obowiązek
„…winieneś płacić podatek, jako rzeką chwalebne prawa
- Pan twój od ciebie żąda.
Winnyś robić dzień cały w polu w skwarze,
I nawet wtedy ni wiencyj jak część dziesięci jednej
Nie można ci dla siebie uchować.
Ciesz się chłopie! Bo za twoje zboże Rycerze ucztują…
I ochraniają cie tarczą…”
Modele posiadające zasadę chłopski obowiązek mogą używać zdolności przywódczych każdej nie uciekającej jednostki rycerzy w odległości do 6” od jednostki chłopskiej. Sztandary oddziałów chłopów nie daje wrogowi żadnych punktów.
b.    Śluby Rycerskie
Rycerze z tymi ślubami mogą ignorować panikę powodowaną przez oddziały z chłopskim obowiązkiem.
c.    Śluby Wędrownych Rycerzy
Oddziały z tym ślubem ignorują panikę wywołaną przez oddziały z chłopskim obowiązkiem oraz mogą przerzucić nieudane testy na strachu i terroru (Errata 8 edycji). Dodatkowo nie mogą używać ani zwykłych ani magicznych lancy oraz nie może do nich dołączyć model ze ślubami rycerskimi.
d.    Śluby Rycerzy Graala
Oddziały z tym ślubem są odporni na psychologię, zawsze zaczynają z Błogosławieństwem Pani Jeziora, nawet jeśli armia bretońska się nie modli oraz wszystkie ataki takiego oddziału są magiczne (nie dotyczy wierzchowców). Do oddziału z tymi ślubami nie może dołączyć żaden model że ślubami rycerskimi i ślubami wędrownych rycerzy.
3.    Błogosławieństwo Pani Jeziora
Generał armii bretońskiej może zadecydować czy armia bretońska się modli. Jeśli tak robi traci swoja pierwszą turę na modlitwę.
Modlitwa daje wszystkim oddziałom, z dowolnymi ślubami rycerskimi, wieszczkom i służkom Pani, Błogosławieństwo Pani Jeziora. Błogosławieństwo to zapewnia:
a.    Ochronę magiczną 6+
b.    Ochronę magiczną 5+ przeciwko atakom z siłą 5 lub większą
Błogosławieństwo oddziały mogą stracić jeśli:
a.    Jednostka ucieka z jakiegokolwiek powodu (załamanie po walce, panika, itd.)
b.    Jakikolwiek bohater Rycerz lub dowódca Rycerz odmówi przyjęcia pojedynku. Jeśli w jednej walce uczestniczą 2 lub więcej oddziały rycerzy i jakakolwiek postać z tych oddziałów odmówi pojedynku błogosławieństwo tracą wszystkie oddziały!
4.    Bretońskie Rumaki Bojowe
Bretońskie rumaki bojowe są szkolone od pokoleń. Mimo swoich ciężkich kropierzy i opancerzeń rumaki te nie tracą na szybkości.

Taktyki następnym razem

loboba
2011-12-23 21:43:54

Niezle wypisane.

Brujah1685r
2011-12-23 14:35:08

Na chwilę obecną powoli i dokładnie. W razie by ktoś zauważył jakieś błędy proszę o wytknięcie paluchem

bombaj
2011-12-22 00:46:48

paradoksalnie można uznać, że jest to najbardziej udany podręcznik GW. Ma jakieś 6 lat, przetrwał 3 edycje i w każdej jakoś dawał sobie radę. W 8ed jest zdecydowanie mocnieniejszy niż w 7, więc nawet jakieś wyniki ludzie z bretką wykręcają. W zasadzie cały patent opiera się na wykoksowanym lordzie posiadającym po FAQu zasadę heroic killing blow, bardzo mocnych katapultach (trebki) oraz pegazach. Czarodziejki też zyskały w tej edycji, gdy okazało się że niepozorna damselka potrafi zanihilować super twardy klocek piechoty albo wskrzesić małe wiaderko gralowców, czy pegazistów. Nie jest źle z tą bretą, bywało gorzej, ale wątpliwości nie ulega, że baaardzo zasłużyli sobie na nowego AB.

Chaos Warrior
2011-12-21 23:16:11

Ale figurki mają fajne. Sam mam trochę (nic konkretnego tylko parę gdzieś na dnie pudełka) ale może w przyszłym roku się pomyśli o czymś konkretniejszym

Andrew
2011-12-21 22:55:41

Największy minus tej armii to brak reedycji

loboba
2011-12-21 00:07:43

Doczekam się tu czegoś Bru ?
Daj chociaż rozpiskę jak chcesz tą armię złożyć plusy i minusy
Jak Cię pokonać

Brujah1685r
2011-12-08 14:08:41

Słowo wprowadzenia:
    Armia Bretonii jest niepowtarzalna tak samo jak ich kraj, ustrój czy społeczeństwo. Mówiąc Bretonia powinniśmy od razu wspomnieć sobie czasy średniowiecza, wspaniałych rycerzy i wykorzystywanego plebstwa. Tak właśnie. Jest to dawna średniowieczna Anglia, Hiszpania czy Francja.
    Cała kraina jest podzielona na czternaście księstw. Każde z nich posiada swojego władcę. Może tak w skrócie postaram się każde opisać, pozwoli wam to zagłębić się w to wspaniałe królestwo.

1.    Couronne.
Jest to księstwo, w którym najważniejsze są konie i które posiada najlepsze stadniny dla nich. Każdy szlachcic, urodzony tutaj nie odważy się nigdzie iść pieszo. Powszechnie się mówi, , że mieszkańcy tej krainy "rodzą się na końskim grzbiecie". Od najmłodszych lat każdy, kto może, uczy się jeździectwa. Oczywiście istnieją osoby, które cenią sobie bardziej inne rzeczy, ale zazwyczaj migrują one do innych księstw.
Couronne jako jedyne księstwo jest podzielone na regiony. Wyróżniamy tutaj Couronne i Marchię Couronne, a granice między nimi wyznaczają Blade Siostry – dwa górskie grzbiety na południu królestwa.
Władcą tej krainy jest król Bretonii Louren Leoncoeur (Lwie serce). Najodważniejszy człowiek jaki istnieje w Bretonii. Na pole bitw wyrusza na swoim wielkim gryfie. Dodaje otuchy swym rycerzom i sieje postrach wśród wrogów. Jego herb przedstawia lwa stojącego na tylnich łapach z mieczem w prawej łapie i koroną na łbie. Tło jest podzielone na dwie części. Lewa jest koloru czerwonego, odziedziczona po ojcu Lourena, prawa natomiast niebieska po tak jak herb rodziny matki Lourena. Jego rycerze również noszą królewski herb na tarczach, różnice są drobne jednak pozwalają powiedzieć z jakim rycerzem mamy do czynienia. Tak więc :
Rycerze Prób (Knights Errant) posiadają na tarczy lwa stojącego na tylnich łapach na czerwono-niebieskim tle.
Rycerze Królestwa przy tarczy posiadają dopięte wstęgi z tekstem przysięgi lennej.
Rycerze próby do tarczy dopięty mają symbol Grala wykonany z żelaza.
Rycerze Grala posiadają już zmianę w herbie. Lew na tarczy trzyma kielich symbolizujący Grala, dodatkowo przypinają drugi symbol Grala do tarczy tym razem złoty.
Książęta Couronny posiadają na tarczy lwa trzymającego miecz w łapie, a do dwóch poprzednich symboli dochodzi jeszcze jeden „fleur-de-lys”, „Miecz Couronny”, symbol czystości i odwagi.
W Couronne istnieje jeszcze sześć innych znanych rodów szlacheckich, a każdy z nich ma swój odrębny herb:
Earl Adalbert – Biały gryf z mieczem w łapach na czerwono czarnej szachownicy.
Brocard – załoty lew na czerwonym tle.
Suidbert – żółto czerwona szachownica z „fleur-de-lys” w lewym górnym rogu.
Cheldric the Brave – złoty lew z mieczem na czarnym tle.
Baron Thegan – biały lew z mieczem a nad nim „fleur-de-lys”, na niebieskim tle.
Philbert the Loon – czerwony lew z trzema czarnymi „mieczami” pod nim na białym tle.
2.    Bastonne
Piękne księstwo pełne pól uprawnych. Krajobrazy najcudniejsze w całym królestwie jednak… na zachód Bastonne graniczy z Quenelles (a dokładniej z Masywem Orków), na południu zaś z Mousillon (Baronią Przeklętych). W związku z tymi zagrożeniami władcą tego księstwa musi być rycerz Grala, który wsławił się swoja odwagą. Nie jest to proste zadanie, przecież każdy rycerz Grala jest wysławiany i uważany za świętego człowieka.
Obecnie władcą jest rycerz Grala który zabił starożytnego smoka Smearghusa, a imie jego to Bohemond Beastslayer. Na jego tarczy widnieje czerwony smok który zionie ogniem na żółtym tle.
3.    Moudillon
Chyba najstraszniejsze miejsce w całej Bretonii. Brak pól uprawnych i miejsc dla zwierząt. Podział społeczeństwa na panów i pospólstwo widoczny bardziej niż gdziekolwiek indziej. Brak prawowitego władcy krainy, nieumarli którzy podróżują po niej i spore prawdopodobieństwo przebywania w pobliskich górach wampirów. Sielanka i spokój to nie tutaj. Mimo iż księstwo założone przez sławnego rycerza obecnie jest na skraju przepaści. Krążą również tam pogłoski o jakimś czarnym rycerzu, który nie zważa na rozkazy króla lub kogokolwiek innego, jednak nie spotkano go jeszcze, a przynajmniej nikt nie pożył na tyle długo by o tym opowiedzieć…
Herb Moudillon istnieje mimo braku władcy, jest to „fluer-de-lys” o kolorze czarnym jak noc na żółtym tle. Ponurość herbu spowodowana jest ponurością całej krainy.
4.    Brionne
Jest to księstwo, które nie musi się bać zewnętrznego zagrożenia - z każdej strony jest otoczone przez potężnych sąsiadów. Rolnicze krajobrazy tylko na zachodzie zmieniają się w ostre nadmorskie klify i typowe dla wybrzeża Bretonii złociste plaże. Stolicą jest miasto portowe, o nazwie odpowiadającej nazwie księstwa. Stolica ta o pięknej architekturze jest miejscem narodzin wielu poetów.
Książę Teodoryk z Brionne jest dość ciekawą personą. Na polu bitwy zachowuję się trochę jak wściekły berserker - słyszano podobno jak śmieje się zadając ciosy swym dwuręcznym toporem. Jest sławnym pogromcą potworów. Z drugiej strony jest poetą, mecenasem sztuki i namiętnym kochankiem. Herb jego przedstawia ulubioną broń Teodoryka, czarny topór na białym tle.
5.    Lyonesse
Jest drugim co do wielkości księstwem Bretonii. Kiedyś było znacznie mniejsze - dopiero upadek władców Mousillon doprowadził do powiększenia jego obszaru. Wśród mnogich nadbrzeżnych wysepek znajduje się większość wiosek rybackich. Z nich łatwiej jest nawigować pomiędzy rozmaitymi przeszkodami, jaki znajdują się pod wodą. Część lądowa, podobnie jak wiekszość kraju jest zdominowana przez pola uprawne - wyróznia się tylko występującymi tutaj co jakiś czas pagórkami, zwanymi przez mieszkańców "kopcami". Na lwiej części owych wzniesień obecnie pobudowano zamki.
Książę Adalhard jest prostą osobą, lubuje się kolejno w ucztach, wojaczce i pięknych dama. Polityka nie jest jego mocną stroną. Dlatego kiedy w jego księstwie powstają jakieś zwary między panami, Adalhard bierze swoich rycerzy, pokonuje obydwie strony sporu po czym pozwala im na rozejm na Jego warunkach. Adalhard w herbie posiada czerwony łeb lwa na białym tle.
6.    Carcassonne
Jak i większa część Bretonii tak i Carcassonne jest księstwem gdzie pola uprawne i hodowla napędzają świat. Jednak nie to je sławi. Sławią tą krainę dzięki jej pospólstwu. Jest ono uważane za najodważniejsze w całej Bretonii (oczywiście z pospólstw). Ludzi ci uważają że oddanie życia dla króla czy dla ziemi to ich obowiązek i tak tez uczą kolejne pokolenia.
Władcy tej krainy nie raz zarzucona była niehonorowość w bitwie gdyż wykorzystuje on ataki z zaskoczenia i inne fortele. Jego odpowiedź jest prosta: „Orki… nie mają honoru”. Książe Huebald jest człowiekiem w średnim wieku, może i dość pochmurnym ale szanowanym jako dobry władca i świetny strateg. Jego herb dzieli na dwie połowy złoty miecz, lewa strona barwy czerwonej, prawa niebieskiej. Na obu nich znajduje się „fluer-de-lys”.
7.    Montford
Kraina ta jest znana z dwóch rzeczy. Pierwszą jest górnictwo, jako że kraina jest typowo górska, a druga to odważni górale broniący granic przed orkami i goblinami i strzegących szlaku prowadzącego przez Przełęcz Uderzającego Topora.
Książe Folcard w swoim księstwie jest uwielbiany. Stworzył sieć fortów sygnałowych, wyrusza z każda wyprawą czy odsieczą. Nie raz walczył w wąskich tunelach górniczych z potworami. Podczas sądów przyjmuje i wysłuchuje każdego poddanego! Czarny herb na którym widnieje biały zamek jest jego znakiem.
8.    Parravon
Księstwo to zajmuje dolinę Parravon oraz po trochu Athen Loren. Dzięki temu można zauważyć że Bretończycy potrafią uszanować inne rasy. Żyją jak najbardziej w zgodzie z mieszkańcami lasu a nawet starają się jak najbardziej stosować do ich zasad.
Złoty pegaz na czarnym tle jest herbem odważnego i najmłodszego w całej Bretonii księcia i zarówno rycerza Grala, jego imię brzmi Cassyon. Odważny młodzieniec jest posądzany tylko o jedną sprawę. Otóż jego doradcy uważają że za mało czasu poświęca on gospodarce.
9.    Languille
Znajduje się tutaj największy port w całej Bretonii (L'Anguille), tutejsze wody nie sprzyjają zbyt bardzo żegludze. Pełno jest tutaj podwodnych skał i tylko doświadczeni piloci potrafią je wszystkie ominąć. Owiane złą sława wybrzeże jest również miejscem występowania potworów zwanych Theralindami. Południowe tereny księstwa są porośnięte owianym zła sława Lasem Arden. Osady położone blisko lasu są częstym obiektem ataków zwierzoludzi z rogami przypominającymi poroża jeleni i łosi. Między mieszkającymi w porcie i poza nim istnieją różnice światopoglądowe. Ciężko pracujący na każdą kromkę chleba osadnicy martwią się o przyszłoroczne zbiory, o dobrą pogodę, zaś miastowi żyją chwilą, nie przejmują się niczym.
Książę Taubert w młodości wiele czasu poświecił na żeglugę. Jakieś piętnaście lat temu jednak zerwał wszelkie więzi z modrą tonią i miejscem pobytu dworu książęcego uczynił zamek Grasgar na południu. Twierdzi, że to dla obrony mieszkańców przed najazdami zwierzoludzi, jednak złośliwi twierdzą, że przeniósł się ze strachu przed morzem. Jego herb to niebieski smok na białym tle.
10.    Quenelles
Największe z księstw Bretonni. Graniczy z lasem Athel Loren, toteż mieszkańcy mają największą styczność z "leśnym ludem". Na ziemiach podległych Tankredowi II znajduje się Masyw Orków, toteż to księstwo jest zwykle atakowane przez zielonoskórych, jak również jest też bazą do prewencyjnych wypraw, które mają na celu wyplenienie orków. Władca w celu okazania szacunku dla Rycerzy z Culieaux pieczętuje swoje edykty używając tytułu "Diuka Culieaux". związane jest to z istnieniem niegdyś księstwa o tej nazwie, które jednak zostało zniszczone przez hordy, które zeszły z Masywu Orków. Do miasta w związku z wyjątkową na skalę Bretonii kaplicą Graala przybywają rozliczni pielgrzymi, toteż bardzo dużo w nim kompleksów rozrywkowych, z myślą o przyjezdnych.
Książę Tancred II w herbie swoim posiada głowę jednorożca na niebieskim tle oraz „fluer-de-lys”.
11.    Gisoreux
Księstwo dzieli się na cztery części: Nizinę Gisoreux, Północne Gisoreux, Las Arden, oraz Blade Siostry. Większość opinii o mieszkańcach krainy wywodzi się od centralnej części, w której znajduje się także stolica. Poddani księcia w tych rejonach są gościnni dla wszystkich - nawet dla cudzoziemców. Ma to jedna swoją cenę - w przyszłości gościnę należy odwzajemnić. Jeżeli komuś taki układ nie pasuje, to zazwyczaj wyrzuca się go za drzwi.
Władca tej krain jest Rycerzem Graala - jednym z najdzielniejszych. Nie przebywa on jednak zazwyczaj w księstwie - jest doradcą i ochroniarzem króla. Często władca Bretonii pyta go, jak w danej sytuacji postąpić najlepiej z punktu widzenia kodeksu honorowego, ponieważ nie ma rycerza, który znałby i realizował w swoim życiu lepiej niż Hagen. Biała głowa jelenia na czarno czerwonym tle jest symbolem tego rycerza.
12.    Bordeleaux
Jest to przede wszystkim kraina rolnicza - jedynie w pobliżu morza ludzie zajmują się hodowla. Linia brzegowa składa się z wysokich klifów, występują tu także liczne wyspy przybrzeżne. Wody przybrzeżne są tu głębokie, wobec czego występuje tutaj wręcz przesyt małych portów. Południowo-wschodni rejon księstwa pokrywa Las Klęski. Z dobrodziejstw lasu korzystają mieszkańcy wiosek położonych blisko kniei, lecz oni także muszą się mieć na baczności, gdyż i tutaj nazbyt często mają miejsce ataki zwierzoludzi. W związku z tym tutejsi chłopi to wyjątkowo twarda społeczność. Od północy księstwo graniczy z przeklętym Mousillon, w związku z czym wybudowano tam specjalna fortecę zwaną "Wieżą Czujności" - zrobiono to w obawie przed nieumarłymi i chaotycznymi bestiami, które nader często widuje się w tamtych okolicach. Sama budowla jest także latarnią morską i siedzibą kapłanów Vereny.
Książę Alberyk nie jest Rycerzem Graala. Odziedziczył on tron jeszcze kiedy był Błędnym Rycerzem i nie miał czasu by wyruszyć na poszukiwania. Władca coraz poważniej myśli o mianowaniu innego namiestnika, by samemu móc dopełnić najświętszego z rycerskich obowiązków. Herb to złoty trójząb na niebieskim tle.
13.    Artois
Tereny księstwa niemal w całości pokrywa gęsty i tajemniczy Las Arden. Większość populacji mieszka na mały pasie równin znajdującym się na zachodzie. W lesie dobrowolnie mieszkają przedstawiciele zaledwie kilku profesji związanych z lasem - leśnicy, węglarze, oraz drwale i łowcy. Wraz ze zbrojnymi pachołkami miejscowych wielmożów zamieszkują oni silnie ufortyfikowane osady wewnątrz lasu. Chłopi, w wymaganej dla wyżywienia tych pozostałych ilości, zajmują się hodowlą, gdyż na polanach nie da się uprawiać zboża
Liczna sieć ufortyfikowanych zamków - efekt nadawania ziemi w lesie młodszym potomkom rodów szlacheckich, nie powstrzymuje ich napadów. Podejrzewa się, że gdzieś na tym terenie jest ukryte miejsce skażone silnie mocą Chaosu. Z pewnością książę Chilfroy byłby bardzo wdzięczny, gdyby doszło do jego zniszczenia. Z powodu lasu jego herb zdobi białą głowa dzika na czerwonym tle.
14.    Aquitaine
Księstwo to jest znane z przepięknych plaży, rozrzuconych po całej, bardzo rozległej, linii brzegowej. Wybrzeże nie nadaje się jednak pod budowę większych portów - zatoki, a właściwie zatoczki, są zbyt małe, a wody przybrzeżne są zbyt płytkie. Jedynymi osadami, jakie można spotkać na wybrzeżu są zatem niewielkie wioski rybackie. Obszar księstwa jest w większości równinny, bez dużych rzek, dolin ani wysokich wzgórz, które mogłyby stanowić dobre miejsca do obrony. Dlatego też nie ma tutaj żadnych większych miast - nawet stolica to średniej wielkości zameczek, który swoja pozycję zawdzięcza wyłącznie obecności książęcego dworu.
Książę Armand został władcą po śmierci brata. Stara się on obecnie zaprowadzić porządek w krainie pogrążonej w wewnętrznych sporach. Osobiście zajmuję się rozwiązywaniem wszelkich zatargów - osobista ambicja każe mu rządzić najlepiej jak potrafi. Szpon gryfa koloru niebieskiego zdobi jego tarcze o żółtym tle.

Każda z tych krain jest zamieszkiwana przez inne rody szlacheckie które posiadają swoje herby i historie. Najczęściej herby związane są z herbem głównego rodu rządzącego danym terenem, posiada jakieś symbole pozwalające na połączenie z tymi księstwami. Jest ich jednak zbyt dużo żeby je opisywać osobno.

Źródłem tych informacji jest częściowo przewodnik po Bretonii jak i inne fora na których można znaleźć te historie.

Przedstawię może teraz trochę dokładniej jednostki armii Bretonii. Niestety tym razem bez ocen. Armie dopiero zbieram więc sam nie jestem w stanie ocenić co jest lepsze a co gorsze.
Lordowie i bohaterowie:
Odziały piechoty:
Odziały kawalerii:
Odziały machin:

Alcarion
2010-12-19 23:41:36

Temat, w którym można podyskutować o tej armii Warhammera.

Forum "Rycerze y Kupcy" (c) 2011. Wszelkie prawa zastrzeżone dla gen. Szramy. free counters Free Page Rank Tool

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.sbot.pun.pl www.minecrafterzy.pun.pl www.zagubionawyspa.pun.pl www.pyrzyce.pun.pl www.rebeldebb.pun.pl