Adamantium osłania nasze ciała, a lojalność chroni dusze.
Śmiercią nabiliśmy boltery przeciw wrogom imperatora, a umysły nasze przepełnione są mądrością.W szeregach kroczymy naprzód, coraz bardziej oddani.
Czy nie jesteśmy Kosmicznymi Marines? Wybrańcami Imperatora? Jego wiernymi sługami po kres naszych dni?