Taaa... o tych lekach MG pamięta tylko podczas tworzenia karty ;P
Offline
Tak o lekach nikt nigdy nie pamięta chyba że MG chce komuś walnąć Pojawiają się zawsze znikąd i zawsze jest ich full. Uwielbiałem jak ktoś miał w drużynie gorączkę krwotoczną tak fajnie zarażało się nią innych BG
Offline
Zależy jaką ktoś grę lubi. O szczegółach łatwo po za tym zapomnieć i podejrzewam że to z tego wynika.
Offline
Ja i tak najmilej wspominam kampanie, gdy graliśmy grupą zaczepną "Los Wpierdalos"
Offline
Tak jest
Offline
No wiesz... Jeśli jedyną amunicją, którą opłacało Ci się liczyć były rakiety od wyrzutni... Coś było nie tak
Offline
Taaa... 8 ton pancerza... automat z colą...
Offline
Nie no. Jak cała ekipa się składa na jeden wóz Aż dziw bierze że nie mieliśmy czołgu
Offline
Zaoszczędziłem na Barette ;P
Offline
Nie na Berettę tylko na Barreta
Offline
Ściąga rozpiski z rapida
Matko Boska Barret, czołgi?! Co Wyście w "Renegatów z bazy US Marines" grali czy Neuroshimę?
A na prywatnym lotnisku w pełni uzbrojony Apache?
Offline