Jak tylko się dowiedziałem o mokrej palecie to zawsze z niej korzystam. Ambicja chora jak to bywa u koziorożca, ale do propainta jeszcze mi brakuje (skill nie chce się zwiększać tak jak bym tego sobie życzył), często zdarzają mi się niedoróbki, te które najbardziej rażą są naprawiane, reszta będzie poprawiana w przyszłości. Jakaś logika w tym chyba jest, oszczędzam czas i mogę maznąć coś innego, w międzyczasie zbiorę trochę expa i jak będę mógł to wezmę się za pieszczoty niedoróbek:)
Respekt za 15 lat stażu, sporo mi brakuje Jak już wiem, że konkretnego dnia siadam do malowania tak jak dzisiaj to maluję cały dzień do oporu 10-16h (takie coś zawsze sponiewiera, ale wtedy dopiero widzę efekt), z doskoku maluję 2h raz na dwa dni. Bardzo lubię światło dzienne, niestety często muszę siedzieć przy lampce.
Offline