spoko. Bedziesz miał na czym ćwiczyć, zwłaszcza, że Stegi został u Ciebie

mi to akurat wygląda dobrze, ładne przejścia, pozytywnie się patrzy, choć mimo wszystko ta czerwień taka mało-czerwona, raczej pomarańczowawa mi się wydaje - ma jakby wyblakłą skórę ale to na siłę czepialstwo, naprawdę ładny model!

dexiu napisał:

To właśnie wynika ze złych ustawień aparatu, tudzież ze złego tła...

Wiem Ale brałem pod uwagę poprawkę na to

No i super Andrew Musisz ćwiczyć umiejętności jako Nasz nadworny fotograf

ok, ja tymczasem prezentuję resztę krasnoludków...eeee.... krasnoludów (bo by mi się od Mrocznego Kiciusia okrzycz zebrał, tak jak wtedy, gdy nazwałam jego figsy ozdobami ogrodowymi. No naprawdę nie wiem po co ta złość )

Na początek konwersja sztandaru armii. Pan Sztandar to tutaj zwykły warrior, ale robi u Mrocznego za ważniaka
Maddame sum Monsieur, kapadocja le presontion le nouvel krasnal:










Kolejna konwersja:
Z Warriorów zrobiliśmy Hamerrerów. Powycinaliśmy z wyprasek wszystkie młoty, jakie znaleźliśmy, żeby się zgadzało i tak powstała nasza Gwardia Królewska. Ponieważ nie czuję się na siłach/nie chce mi się malować sztandaru znalazłam inny sposób, aby wyglądał dobrze i, moim zdaniem, udało się.











no i wspomniany Sztandar Hammererów:







a teraz coś starszego:
Przedstawiam Thane'a, któremu Mroczny Kiciuś urwał jeden różek (to ten zielony) i trzeba było coś zrobić, żeby facet wyglądał jak człowiek, krasnolud znaczy się... Dodam, że jest to pierwszy pomalowany przeze mnie krasnal, więc bądźcie wyrozumiali Dla porównania na pierwszym zdjęciu Thane malowany niedawno.

Ostatnio edytowany przez kapadocja (2010-08-21 17:18:37)

cholerka, zapomniałam o tych rogach pod brodą Szlag...

Proponowałbym zrobić identyczną sesję krasnoludom, na białym tle widać dużo więcej szczegółów.