Pierwsi Orc Boyz których udało mi się skończyć.
http://rajczyk.czest.pl/warhammer/index.html
Ostatnio edytowany przez monter (2012-08-21 00:14:48)
Offline
Jak przyjmiemy że to table top, aby nie grać czystymi plastikami to jest naprawdę okej.
Jeśli byś chciał coś więcej, to na zęby gryphone sephia, albo devlan mud. Imo też jest za dużo brązu za mało czerni. Fajny battle damage.
Oczka potrzebują blinka. Popraw szwy na branzoletach. Skóra troszkę się świeci. Outline'y.
Ilu ich malowałeś łącznie? I jaką metodyką pracy?
Offline
Tak, przyjmiemy że to table top. Na więcej nie liczę
To są moje pierwsze pomalowane modele od lat .
Wiem że dużo im brakuje, nieco ostatnio się naoglądałem.
Ale muszę powiedzieć że malowanie ich sprawiło mi wiele radości i osobiście jestem z nich dumny.
Bardziej czarnych planuje zrobić łuczników.
Na razie jest ich 12, reszta się kąpie w Dot3.
Orc`s są pomalowane prostą techniką, dla każdego laika jak ja.
- Bazowe kolory do wyboru.
- Części typu zbroje, miecze, topory potraktowane srebrnym drybrush
- Kąpiel quick shade / wash`owa
- Humbrol Matt Cote
Mam problemy z dopasowaniem światła, stąd te prześwietlenia.
Nie wiem jak zrobić Blink`a w oczach, dodać nieco bieli ?
Ostatnio edytowany przez monter (2012-08-21 00:54:51)
Offline
Światło słoneczne to jedyne światło i do malowania i fotkowania.
Blink żółtym.
Ile Ci zajeło 12 chłopaków?
Ja zrobiłem zdjęcie swoich orków, malowanych jakieś 8-9 lat temu, jak wyszła 6edycja. Sorry za brak jednorodnego tła, ale nie chcialo mi się ściągać ich z półki. Może podpatrzysz jakieś rozwiązania.
Ostatnio edytowany przez Yamcha (2012-08-21 11:54:40)
Offline
Nigdy nie maluj wieczorami. Popsujesz sobie oczy, a i kiepsko wyjdzie. Dla mnie malowanie kończy się o 16 latem.
Długo jak trzy tygodnie. A malowałeś jednego naraz czy np po 4-5 ten sam fragment?
Offline
Za dnia to jest 100 różnych rzeczy do robienia, a wieczorami cisza i spokój jak dzieciaki śpią.
Nigdzie mi się nie śpieszy. Malowanie to dla mnie przyjemność i wyciszenie się.
Różnie malowałem. Na początku wszystkim skórę, później kilku zbroje, kilku spodnie..
Może jakbym robił wszystkim to samo wyszłoby szybciej.. ale byłoby to chyba bardziej monotonne.
Offline
Tak dyskutując z Tobą na temat szybkości malowania, postanowiłem sprawdzić własne umiejętności. Wybrałem do pomalowania sześciu zielonoskórych i domyślna jakoś malowania tabletop plus. Uwinąłem się w dwie i pól godziny, przy okazji testując nowy sposób robienia szybkich podstawek.
Jak wyszlo oceńcie sami:
Teraz zabieram się za malowanie liści, bo choć brazowe wygądają ładnie, przydałoby się nieco czerwieni i żółci.
Offline
Tak, o złote pantalony A mówiąc powazniej, to poprostu mam dużo czasu, wiec wrzucam dużo zdjęć, obmyslam nowe techniki malarskie i myśle nad zrobieniem jakiegoś toturialu większego dla Was ;P
Ale ok, ok, już Ci się nie wbijam w temat
Offline
Powergamer
Fajnie. Podniszczone bronie bardzo dobrze wyszły. No i podoba mi się trzymanie w odcieniach brązu :-}
A co do czepialstwa to zieleń jest trochę zbyt jednolita i wg mnie pazury są chyba za jasne.
Offline
Po pierwsze to może byś się zarejestrował chcąc pisać cokolwiek na forum, po drugie naucz się pisać z sensem posty bo z tego bełkotu to jakoś tak nic nie można zrozumieć, a po trzecie kto ci powiedział że chaos jest lepszy? A wiem bo chaosem można grać na pałę, a resztą trzeba trochę pomyśleć.
Offline
Chociaż skóra bossa i command groupy wciąż jest ciniowana dosyć prosto, wydaje mi się że wygląda lepiej niźli na pierwszych orkach.
Bardzo podoba mi się również cieniowanie srebra - proste, ale wyraźne. Na kościach niby jeszcze pare kresek jasniejszym by się przydało, ale jest git.
Fajnie zrobiłeś sztandar, dasz jakieś pełne foto? I podstawki - one też zasługują na uwagę - wyglądają jakby orki chodziły po wiosennych łąkach. Powiedz z czego zrobiłeś ziemię i flore
Offline