Ogłoszenie

Witamy na Forum "Rycerze y Kupcy"!

Linki:

- Regulamin Forum
- Dzielnica Mieszkalna (Przedstaw się tam koniecznie!)
---> -AKTUALNE SPOTKANIE KLUBU <---
- Administracja Forum
- Giełda Forumowa

#16 2012-12-17 20:51:03

 monter

Udaje ważniaka

Skąd: Częstochowa
Zarejestrowany: 2012-04-15
Posty: 292
Punktów :   
Armia w WFB: O&G

Re: ostatnie spotkanie przed końcem: roku / świata* niepotrzebne skreślić

Liczę na jakieś szybkie bitwy
Będę od 15.. ale przed 17 muszę się zbierać.


http://rajczyk.czest.pl/warhammer/yellow/BannekBorder2.png

Offline

 

#17 2012-12-18 07:35:13

banan

Szpaner

Zarejestrowany: 2012-09-01
Posty: 114
Punktów :   

Re: ostatnie spotkanie przed końcem: roku / świata* niepotrzebne skreślić

Jak zwykle, tzn 17:40?


there is no escape from chaos... it marks us all

Offline

 

#18 2012-12-18 08:07:53

 Gruby

PrzeSPAMny Pisaczyciel

Skąd: Częstochowa
Zarejestrowany: 2011-08-24
Posty: 2036
Punktów :   
Armia w W40: Orkz [Evil Sunz]

Re: ostatnie spotkanie przed końcem: roku / świata* niepotrzebne skreślić

16:40


http://www.nodiatis.com/pub/19.jpg


Born to Lose - Live to Win

Offline

 

#19 2012-12-18 09:32:23

banan

Szpaner

Zarejestrowany: 2012-09-01
Posty: 114
Punktów :   

Re: ostatnie spotkanie przed końcem: roku / świata* niepotrzebne skreślić

Ja będę gdzieś przed 17. Potrzebujesz battlewagona / jakiś motorków? Mam warbossa i painboya na motorach jakby co


there is no escape from chaos... it marks us all

Offline

 

#20 2012-12-18 13:30:56

Brujah1685r

Szef Portalu

Zarejestrowany: 2011-10-26
Posty: 976
Punktów :   
Armia w WFB: Dwarfs, Bretonia
Armia w W40: Space Wolves

Re: ostatnie spotkanie przed końcem: roku / świata* niepotrzebne skreślić

Czekam z niecierpliwością na raporty panowie!!

Offline

 

#21 2012-12-18 21:38:52

 Gruby

PrzeSPAMny Pisaczyciel

Skąd: Częstochowa
Zarejestrowany: 2011-08-24
Posty: 2036
Punktów :   
Armia w W40: Orkz [Evil Sunz]

Re: ostatnie spotkanie przed końcem: roku / świata* niepotrzebne skreślić

To może ja zacznę:
CSM vs. Orkz 1200
Chaos [nie jestem pewien czy dobrze, popraw jakby co bananie]:
Lord na motorku [fist czy coś takiego, melta bomby chyba, mark of nurgle]
5xmotorki [2 melty]
2x5 nurglasi [każdy skład ma 2 plazmy, sierżant bez niczego]
2x10 kultyści
7x havocy [4 autocannony]
2x2 oblity

orcowie:
Big mek z SAGiem i jego obstawka 10 lootasów
3xzestaw big mac [battlewagon i jego koleżanka zgniatara, 20 boyz w tym nob z klawem]
dakkajet z 3 twin linked supa shootami

Deployment: jak zwykle gramy na przeciwne wierzchołki stołu, nie wiem jakoż się to nazywa
Misya: Epickie objectivy d3+2 w tym wypadku było ich 3.

http://img821.imageshack.us/img821/5638/pootisf.png
Tura I: rzut wygrywa banan, nightfighting w turze I
Rozstawiamy się na samych praktycznie granicach deploymentów, banan kitra 10 kultystów w rezerwach
Strzelanie ze strony banana nie robi nic, względem coverów od nightfighta. Móy SAG rzuca 7 i 2, co daje mi siłe do zdjęcia 1 plagusa i nabicia wounda na oblita.

Tura II:
http://img198.imageshack.us/img198/8843/turn1.jpg
Objectivy: 1 pomiędzy moimi battlewagonami, jeden na prawo od oblitów, jeden nad ruinkami
Początek jak na obrazku + kolejne strzelanie kolegi banana, 2 hull pointy na środkowym battlewagonie, szarża motorków i wybuch, spada chyba 6 chopa. Moje strzelanie lootasi na...chędożają aż miło, dakka na pełnej rykwie, 4 plagusów spada, SAG rzuca 1 i 2, nic nie robi. Szarża wywalonych chopaków i środkowego battlewagona na motorki, chopaki cisną w oblity, na szczęście nob tego składu to ciota i nie potrafił zwoundować oblita, ale ten i tak uciekł, więc na jedno wyszło... flejma, flejma i rozwścieczona grupka psychopatów

Tura III:
http://img831.imageshack.us/img831/4262/pootis.jpg
Tak jak na obrazku, dakkajet nadal nie wchodzi... havocy ruszyli dupe i są w lesie całkowicie. Chyba mi wybuchł ten z lewej battlewagon. Chopaki się smażą, uciekają, zbierają się. oblit się zbiera. walka po prawej, stoją, jeden skład ucieka, ale się zbiera. Ja walnąłem z SAG'a 6 i 6  i 4 havoców wyparowało. Daley się nie działo nic

Tura IV: plagus kręci się w kółko. havoce strzelają, nic nie robią, oblit strzela, 4 lootasów pada, tamten smażony skład ostrzelony ucieka. Sag strzela, nic strasznego nie robi. Tamci się trzmają, chopaki rozwaliły 3 motorki. Dakkajet wbija rozstrzela kultystów za ruinami, uciekaj, wracają.

Tura V:
dobra, wygrałem w końcu combat, mam slay the warlord, nic innego się nie dzieje. Wbijam ja w combat z kultystami z nad ruin, plagus mię trzyma.

Tura VI: zgarniam kilku kultystów z dakkajeta, ale ten dostaje i jest unieruchomiony. koniec końcem, na stole zostają 2 oblity, 3 havoce i 8 chopaków. Wygrałbym, gdyby nie ten rzut na +4!!! Jest tura VII i masakra chopaków.

Tak czy inaczej, ta chaotyczna rozpiska bitwy nieodda klimatu przy stole, grało się naprawdę fajnie. Spectatorem był Maro. Dzięki za bitwę Bananie, a także całemu rykowi za zorganizowanie tego spotkania.


http://www.nodiatis.com/pub/19.jpg


Born to Lose - Live to Win

Offline

 

#22 2012-12-19 08:47:00

 Master

Spowiednik szatana

Skąd: Cząstochowa
Zarejestrowany: 2010-01-22
Posty: 1067
Punktów :   
Armia w WFB: Elfy Wysokiego Rodu > 4000

Re: ostatnie spotkanie przed końcem: roku / świata* niepotrzebne skreślić

Krótko z formatu 800 pkt.
1.) HE vs OK (Andrew)
Miałem maga 1lvl high magia, i od razu z dupy czary - determinacja w 12 calach i zniszczenie przedmiotów magicznych. Porażka! Ale reszta armii (10xSM, 16xWL, 2x10 łucznicy) dzielnie stoi. Andrew miał 5 ogrów z herosem, 6 meneaterów ze snajperem i 50 gnoblarów. SM bronią murku i za karę dostają szarżę od wszystkich globlarów. Mimo przewagi 5:1 bronią się dzielnie i nawet przeganiają dedne z n ich. Niestety potem dostają szarżę od meneaterów i padają. WL gonią potem tych meneaterów, ale wysadziłem sobie maga i moich niewielu zostało, a jak wreszcie ich dopadłem, oblałem feara. potem szarża z generalskich ogrów na tyły i heya! Został JEDEN meneater na JEDNYM woundzie. 18:2 dla Andrewa.
2.) Woch vs HE (Cobalt)
Obiecałem przetestować magię slanesha więc oprócz maga 2lvl i +1czar mam 22 warriorów nurgla (halabardy, tarcze), 5 psów i 5 rycerzy slanesha (panika). Cobalt miał maga z ogniem, 20 fenixów, 2x10 łuków i balistę. Już w 1 turze rycerze pędzą do przodu i rzucam na łuki z magiem czar, który zmusi ich do pójścia w następnej turze tam gdzie JA chcę. Efekt jest piorunujący - łucznicy z generałem pędzą w kierunku moich rycerzy, ustawiając się zaledwie kilka cali od nich! Like that! SZARŻA! I łuki naturalnie dają flee, a rycki wpadają w Fenixów. Kolejny czar - i ryski budzą terror, w dodatku każdy elf w styku musi zdać LD albo nie atakuje. Z bez BSB to nie takie łatwe. Jak na złość Cobalt wszystko zdał, i choć pękł to nie dogoniłem go, ale za to chwilę później łapię łuki z magiem, a fenixi oblewają panikę i za stół. Dobra nasza! Wojownicy już niczym nieniepokojeni kasują balistę, a na łuczników (bez maga) znów wchodzi hipno\a i grzecznie ustawiają się na szarżę wojowników. 20:0 dla WOCHU.

Obie bitwy bardzo przyjemne, gratki dla Bombaja za świetny pomysł i dziękuję przeciwnikom za totalnie luźne bitwy. Wesołych świąt!


How to play Warhammer better?
-Rule number one - sex. Do you guys have some?
-E.. yea, you know... sometimes...
-Wrong answer! Sex equals lost battles. Lose sex. No sex - more victories.
-So how much sex you you have, sire?
-None! Warhammer is my pussy.

Offline

 

#23 2012-12-19 13:44:48

 Zuzoslav

Piąty Bóg Chaosu

Skąd: Salt Lake City
Zarejestrowany: 2009-12-04
Posty: 1457
Punktów :   
Armia w WFB: Warriors of Chaos
Armia w W40: Space Orks
Armia Warmachine & Hordes: Legion of Everblight

Re: ostatnie spotkanie przed końcem: roku / świata* niepotrzebne skreślić

Bardzo ciekawy format ten 800. Grało się fajnie i szybko.

U mnie były tak:
Sorcerer lv 2 z fire i kradziejem czarów
30 maruderów z flailami
2 x 5 maruderów konnych z flailami toporkami i muzykiem
oraz piątka skullcrusherów bez niczego.

Pierwsza bitwa z Andrewem i jego ogrami. Szybko poszło wszytko naprzód fireball i toporki zabiły kilku maneaterów. Maneaterzy i ogry z bohaterem szarża w jugery odbili się zagonieni i koniec bitwy

Druga bitwa Lou z orkami. Sporo fanatyków latało po stole i musiałem sporo czekać i kręcić się w kółko żeby w nich nie wpaść później jeszcze weszło duże goblińskie słoneczko więc zrobiło się naprawdę gęsto na stole, ale w końcu fanatycy się porozbijali i jugery miały trochę miejsca na szarże w największy oddział goblinów z magiem i w zasadzie po bitwie.

Trzecia bitwa Siwy i jego orki. Duży oddział kawalerii na dzikach kloc goblinów i dwa razy pająki. Pająki zeszły na dzień dobry od czarów i toporków. W środku stołu zrobił się trochę tok jak gobosy i dziki wyszły na przód ale udało mi się szarżować konnymi marudami w dziki. Pogoniły mnie, ale tylko po to żeby jugery wpadły w gobliny i je zmieliły, a później flanka w dziki i koniec.

Czwarta bitwa i Cobalt z High elfami na feniksach. No oczywiście naprzód. Magia i toporki niewiele robią. On mi zabija konnych marudów i szczypie pieszych. Kombinuje jakby nie pwaść pod jugery, ale w końcu mam zasięg flanka w feniksów. Ustali turę, a później z flanki wziąłem wszystko inne. Aż wyjechałem po elfach za stół.

Piąta bitwa i Bombaj oraz jego szczury. Tu chyba było najdłużej. Ja naprzód i toporkami i czarami gryzę dużych clanratów. On jakieś znaczniki stawia i coś tam szczypie magią. Jugerry stają na znaczniku a reszta do przodu. Znowu czary nic nie robią szczególnego, toporki takoż. Szarża z wykopków w jugery i nawet turę ustały te szczury, później się odwraca i naprzód. Doomrocket masakruje marudów, którzy później kryją się w domku. Z boku wychodzą jakieś szczury i dostają sporego buffa od magii szarżują domek i zabijają maga, ale dwóch marudów stoi. Później buff zabija trochę tych elit szczurów. Jugery gdzieś tam pędzą i szarżują maga Bombaja ten ucieka i nie zbiera się. Marudzi wytłuczeni, a elit szczury spadły od tego ich buffa. Na stole zostały same jugery.

Kilka przemyśleń, a w zasadzie jedno, na takie punkty jugery są koszmarnie za mocne, nic nie potrafi ich ruszyć, za to one ruszają wszystko. Mag z fajerem jest spoko, bo zadaje spory damage. Konni marudzi zawsze są spoko.

Format mi się bardzo podoba, rozegrałem w sumie pięć bitew i mógłbym rozegrać jeszcze kilka, w ogóle się nie zmęczyłem. Było mi bardzo miło, wigilia klubowa wypadła całkiem nieźle. Wesołego końca świata, następnym razem gramy w krainach Chaosu


Metal! Metal!
Back with the vengeance!
Metal! Metal!
All that I need is heavy metal!
Metal!
Screaming together!
Metal! Metal!
Metal is all that I need!

Sabaton "Metalizer"

Offline

 

#24 2012-12-27 20:21:35

 monter

Udaje ważniaka

Skąd: Częstochowa
Zarejestrowany: 2012-04-15
Posty: 292
Punktów :   
Armia w WFB: O&G

Re: ostatnie spotkanie przed końcem: roku / świata* niepotrzebne skreślić

Będą jakieś foty ze spotkania w galerii ?


http://rajczyk.czest.pl/warhammer/yellow/BannekBorder2.png

Offline

 
Forum "Rycerze y Kupcy" (c) 2011. Wszelkie prawa zastrzeżone dla gen. Szramy. free counters Free Page Rank Tool

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.kongdoms.pun.pl www.underworldots.pun.pl www.pokeland.pun.pl www.ogamesas.pun.pl www.teampoland.pun.pl