Witam,
Wczoraj miałem nieszczęście oglądnąć G.I.Joe. W sumie nie ma co się rozwodzić:
- efekty specjalne niedbale wykonane
- gra aktorska biedna (z wyjątkiem partnera Duke, widać, że ten koleś jako jedyny kumał czaczę)
- fabuła ??? eee ... next please
- napięcie, taaa czułem je za każdym razem spoglądając na zegarek
Jedyny plus to taki, że film był tak głupi, że aż śmieszny.
Postanowiłem podzielić się z Wami swoimi refleksjami, tak aby ludzie nie popełniali mojego błędu.
A Wy macie jakieś swoje typy na filmy, których żal oglądać? W sumie G.I. Joe stoi wysoko w tym rankingu u mnie, ale nie nic nie przebije Twilight ;-).
Pozdrawiam,
Strategos
Offline
Ściąga rozpiski z rapida
Fajny temat
Ja ostatnio oglądałem jakiś "horror" zwało się toto "Freddy vs Johny" czy jakoś tak... O dwóch psychopatach, którzy się pojedynkują (widziałem tylko akcje finałową ostatnie 20 minut).
Miało być krwawo okrutnie itd. Było... śmiesznie. Naprawdę obrzydliwość tego filmu była tak obrzydliwa, że aż śmieszna. Akcje w stylu urwało gościowi rękę, a ten sie wydziera w niebogłosy, a z ramienia wystrzelił mu wąski strumyczek jak ze szlaufika krwi... Dwaj główni bohaterowie w końcu wzajemnie się zabijają, ale naprawdę w takim stylu, że żal pupę ściska i łatwo o migotanie lewego przedsionka.
Do tego druga para chyba głównych bohaterów to cycata blondynka, której prawie cały czas biust wyskakuje poza dekolt, oraz umięśniony brunet, który robi tylko głupie miny w przerwach akcji...
Naprawdę, dawno tak nie utwierdziłem się w przekonaniu, że jednak W11 Biuro Śledcze to nie najgorszy kał na świecie.
PS.
Pomyłka - poszukałem tego kału i jest pod tym linkiem.
http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=12254
Miałem nadzieję, że choć 20 lat ma, zeby wybaczyć mu efekty specjalne. Ale nie nie ma. Jedyne co chyba byłoby warte obejrzenia to jakieś porno z udziałem tych "aktorek", ale i tu mam wątpliwości.
PS2.
Znalazłem jeszcze na youtube fighting scenes z tego "filmu".
http://www.youtube.com/watch?v=xNGwpLHDDIA
gośc napisał, że to jest awesome... Awesome, że jestem Polakiem, a nie hamburgerem...
A co mi tam 4 raz edytuję posta:
przy 4:40 to ja po prostu wysiadam na tym filmie ;D potem widać cycatą blondyneczkę w akcji BTW Aha i ciekawe jak wbija się tępy tasak który nie jest bronią kłującą... Pewnie dośc trudno.
Offline
Jak się wbija? Mocno;P A co do filmów klasy "C" to polecam "Duchy Marsa" Coś... niezapomnianego;)
Offline
Nie znacie się. Prawdziwym filmem który żal oglądć to Crank 2. Scena w której przestrzelili striptizerce cycki powaliła mnie na ziemie. To najgorszy film jaki widziałem kiedykolwiek. Już nawet Dungeon siege był lepszy.
Siwy kazał powiedzieć że jesteś chałowy i nie znasz się, i jak możesz tak mówić o filmach Carpantera. To powiedział siwy nie ja. proszę o wykładnie literalną. Mówi jeszcze że duch marsa sa fajne ale slabo zrobione
Ostatnio edytowany przez Zuzoslav (2009-12-12 19:18:39)
Offline
Siwy to za dużo wypił z Wami tej trefnej wódki:P
Offline
No ku(cenzura)wa nie powiesz że Ci się nie podobały duchy marsa.
Offline
Oczywiście, że tak:D Zwłaszcza główny boss;P
Offline
Offline
Chociaż nie wiem ile temu artyście musieli zapłacić...
Offline
Któremu? Murzynkowi?
Offline
Ano:) Normalnie ma minę, jakby mu kazali wychodzić na plan w czasie biegunki:P
Offline
Aż zbrązowiał
Offline
Ściąga rozpiski z rapida
Murzyn? To tak można? xD
Offline
To był Ice Cube, on mógł nawet stać się kompletnie zielony;P Wtedy byłby to przykład idealnego trola;)
Offline
Raczej goblina Z jego wzrostem i mułami...
Offline