Powergamer
Dzięki.
Najpierw podkład z beasty brown, potem drybrush mieszanką bb z białym i niedociągnięcia domalowałem ręcznie drobnym pędzlem. Na koniec wash agrax earthshade :-)
Offline
Powergamer
Cześć!
Dorzucam ostatnich dwóch Stormboyz + zdjęcie podsumowujące jak prezetuje się cały oddział. Krytyka mile widziana :-)
Offline
Powergamer
O który element Ci konkretnie chodzi, bo nie do końca wiem?
Offline
Grubemu chyba o czache chodzi...
No nic, Piotruposz, teraz to sobie przerypałeś jutro widzę Cię o 6:00 u siebie z pędzlami i za miche ryżu, malujesz kilka tysięcy moich battlowych orków
Offline
Jak malować batlowych orków to moich hehe a nawet flaszka się zajdzie hehe
Offline
Powergamer
Gruby, jeżeli chodzi o tę czachę podwieszoną pod tym "urządzeniem" na brzuchu, to po prostu pojechałem na ciemnożółty, szczeliny na ciemnoczerwony, potem dodałem rozjaśnienia na żółtym, drybrush metalikiem + popaćkałem nim trochę i wash agrax.
Yamcha, siwy2150, chętnie bym pomógł, ale sam tę piątkę męczyłem od czerwca. W tym środkowy model doprowadzał mnie do krzyków, ponieważ malowałem, malowałem i ciągle nie widziałem końca. Także musicie poradzić sobie sami
Offline
Powergamer
Dziękuję. Wszystko przed Tobą! Cierpliwość jest najważniejsza. Gdy ja pomalowałem pierwszą figurkę, to pomyślałem, że trzeba to wszystko (modele, farby, pędzle) sprzedać i udawać, że to nigdy nie miało miejsca
Offline
Ściąga rozpiski z rapida
No aż skomentuję, bo jest co komentować . Piękne modele! Mimo sporej ilości łosza jest czysto, schludnie, no i jak Yamcha wcześniej wspomniał masz świetne wyczucie do kolorów .
Zdjęcia psują Ci trochę efekt, ale nawet przy braku ostrości widać jasno, że to porządne malowanie . Nie masz się absolutnie czego wstydzić, good job!
Offline
Powergamer
Dziękuję, generale.
Washuję! Głównie brązowe powierzchnie i metalowe. Zielonego washa używam na pierwszą - ciemną warstwę, potem tylko rozjaśniam. Ogólnie staram się mało washy używać, bo gdy się przesadzi - modele wyglądają na brudne (tak, wiem, ze u Orków to żaden problem xD). Czasami jednak gdy coś popsuję, to washem łatwo się uratować "na szybko"
Ogólnie to przeraża mnie, że nie ogarniam do końca nazw technik i po prostu maluję, nie zastanawiając się czy to jakaś technika (teraz mi się przypomina historia z nieświadomą małpą, która gdyby uderzała w klawiaturę odpowiednią ilosć godzin w końcu można by z tego złożyć Ulissesa xD). Pójdę sobie zaraz poczytać o tym
Edit: O technikach, nie o małpach!
Ostatnio edytowany przez Piotruposz (2012-08-05 23:46:39)
Offline
Powergamer
Dorzucam dla śmiechu coś mniej poważnego (jedynie jako weryfikację, że ciągle działam ). "Rozgrzewka" przed kolejnym boxem Orków:
Offline