Prawda zielony bracie prawda!
Offline
Najlepiej jest wed³ug mnie pocz±tek wzi±æ SM, bo s± uniwersalni i mo¿na spróbowaæ wybrany styl gry na nich. Ja zacz±³em przygodê ca³kiem niedawno i popróbowa³em ró¿ne opcje na sm . Jest wiele sposobów: czytanie kodeksów, poznawanie opinii innych graczy itp. Mi podobaj± siê w armii dobre umiejêtno¶ci strzeleckie, walka wrêcz i du¿a liczebno¶æ. Mo¿ecie mnie uznaæ za buraka, który widzi tylko statystyki, ale zacz±³em niedawno i mam zerowe do¶wiadczenie. Jak na razie mam kilka oddzia³ów SM i chyba zacznê kupowaæ Tyranidów
Offline
Za du¿o ludzi s³u¿y imperatorowi -.- Z tego co zauwa¿y³em, czê¶ciej wiêcej razem zebranych na sto³ach sm-ów siê widuje ni¿ np. orków b±d¼ tyrków
Offline
Pewnie dlatego, ¿e SM s± stworzeni na pocz±tek zabawy z WH40k i du¿o ludzi to ich bierze na pocz±tek, a niektórzy ludzie nie chc± zmieniaæ armii bo siê przywi±zali, czy co¶ takiego. Nie zmienia to faktu, ¿e SM s± ca³kiem nie¼li, ale jak we wszystkich rasach, najwa¿niejszy jest zmys³ taktyczny i spryt gracza, a nie ile ludzik ustrzeli i wytrzyma w jednej turze. Kosmiczni Marines s± faworyzowani co bardzo dobrze widaæ, ale jest przynajmniej jaki¶ znak rozpoznawczy warahemmera 40k, w jakiej innej grze znajdziesz go¶ci bardziej bohaterskich, odwa¿nych i honorowych ni¿ w szeregach SM? To taki idea³ ¶redniowiecznego rycerza na sterydach .
Ostatnio edytowany przez Midlay1 (2012-07-23 16:28:27)
Offline
Krasnoludy, w batlle'u, ale niektórzy maj± ich za grubych, brodatych i leniwych skurczysynów... To wszystko oszczerstwa, ja Ci powiadam No dobra, ale sm-y, to te¿ bezlitosne machiny do zabijania, s³u¿±ce imperatorowi niczym psy... eh, nie lubiê ich, ale to mo¿e taki kryzys wieku orkowego... W istocie, speehs mareens s± faworyzowani przez waæpanów z Nottingham. Za bardzo. I mo¿e nie ci zwyk³asi typu ultraski albo fisty zebrane w jeden dex, ale armijki typu BA, GK, SW. I to mnie boli i zastanawia. A czemu s±dzisz kolego, ¿e sm-y s± "na pocz±tek zabawy z WH40k"?
Offline
Takie po prostu odnoszê wra¿enie, g³ównie przez te przesadzon± faworyzacjê i uniwersalno¶æ armii. Pewnie specjalnie zrobili z SM elastycznych pod wzglêdem techniki walki, bo chyba od pocz±tku planowali, by SM byli najlepsi, znak rozpoznawczy i w ogóle. Gdyby Kosmiczni byli planowani g³ównie pod moce psioniczne albo CC, to wszyscy kojarzyli by ich z jednym, a chodzi³o o uzyskanie czego¶ na pierwszy rzut oka idealnego, (pancerze, umki strzeleckie) po co ,,statystykolubni'' nowi gracze (tacy jak ja ) siêgnêliby po te armiê. No i ¿eby gra kojarzy³a siê z wieloma mo¿liwo¶ciami, a bardzo dopieszczani SM najlepiej oddali klimat, bo w koñcu zostali zrobieni tak, ¿eby siêgn±æ po nich jako po pierwszych. Mnie te¿ wkurza ta faworyzacja, SM powinni byæ Ultramarinesami i mo¿e kilkoma innymi zakonami. Ale wszystkie te zakony przedstawiaj± inne taktyki, co zwiêksza wcze¶niej wymienion± uniwersalno¶æ. Oto moja opinia, a co do WFB, to nie mam o tym zielonego pojêcia, nigdy nie gra³em, jest jakie¶ takie... zwyczajne. Walka dobra ze z³em, rycerze jakie¶ dinozaury i mumie... nie dla mnie
Offline
Midlay1 - zgadzam siê. Starczy spojrzeæ na zawarto¶æ starterów z wszystkich edycji:
2: orki vs SM
3: deldarzy vs SM
4: tyrki vs SM
5: orki vs SM
6: kejos vs SM
bonus:
space hulk I ..znów SM ,
space hulk II... SM
Gra Dow, g³ówna kampania...SM
Gra Space Marines... ok... zgadnijmy.
Offline
Karciana gra Anio³ ¦mierci... Zgadnijcie:)
Offline
Gra maj±ca na górze pude³ka napis ,,Warhammer 40,000'' bez kosmicznych marines, to jak call of duty bez ¿o³nierzy. Oni zawsze bêd± faworyzowani, to siê zbyt mocno wgryz³o w warhammera 40k, ¿eby teraz tak nagle wszyscy o nich zapomnieli. I niewa¿ne czy na tapetê wejd± Dark Angels zamiast Ultrasów, kosmiczni marines bêd± zawsze znakiem rozpoznawczym warhammera 40k, czy tego chcemy, czy nie
Offline
Midlay1 napisał:
Gra maj±ca na górze pude³ka napis ,,Warhammer 40,000'' bez kosmicznych marines, to jak call of duty bez ¿o³nierzy. Oni zawsze bêd± faworyzowani, to siê zbyt mocno wgryz³o w warhammera 40k, ¿eby teraz tak nagle wszyscy o nich zapomnieli. I niewa¿ne czy na tapetê wejd± Dark Angels zamiast Ultrasów, kosmiczni marines bêd± zawsze znakiem rozpoznawczym warhammera 40k, czy tego chcemy, czy nie
Powtórzê siê jeszcze raz: Space Marines to kura znosz±ca z³ote jajka dla GW. G³ównie dziêki graczom Games Workshop tak troszczy siê i faworyzuje SM, a ¶mia³o mo¿na stwierdziæ, ¿e s± oni "najpopularniejsz±" ras± w czterdziestce.
Ich faworyzacje mo¿na wyt³umaczyæ równie¿ fluffem, a mianowicie SM to jedyni którzy broni± ludzko¶æ przed wszelkim niebezpieczeñstwem.
Offline
Nie wiem Wilk'u, czy realnie SM-y stanowiliby tak± zaporê anty-herezjo-demono-chaoso-xenotyczn±, ze wzglêdu na ma³± ich ilo¶æ i nieproporcjonalnie zbyt du¿± ilo¶æ pocisków wystrzelonych w ich pó³metrowe pancerze, aby prze¿yli to starcie Gwardia! To jest tarcza imperium! 10 tys. panów z latarkami, setki pozycji artyleryjskich, wsparcie kolumn czo³gów i dywizjonów lotniczych bardziej do mnie przemawia ni¿ stu panów z bolterkami i nadludzkimi pancerzykami, które rdzewiej± mimo i¿ nie s± w jakimkolwiek stopni ¿elazne... nawet wsparcie dredzia, predzia czy nawet landzia nic tu nie pomo¿e... szczególnie gdy na przeciwko Ciebie stanie WAAAGH!!! przy wsparciu 16 stomp i kilku gargantów
Ostatnio edytowany przez Gruby (2012-07-23 21:47:15)
Offline
Problem w tym ¿e gwardia umiera po cichu i anonimowo, tak jak ch³opi i piechota w ¶redniowieczu. Bitwy zawsze wygrywaj± rycerze w l¶ni±cych zbrojach. Pozatym SM to tak naprawde oddzielna nacja - owszem s³u¿± Imperium, ale zachowuj± ogromn± autonomiê i nieraz siê zdarza³o ¿e kto¶ odmawia³ rozkazom Lordów Terry lub przynajmniej mia³ w³asny pogl±d na jakie¶ sprawy. Nie ma co porównywaæ "realnie" - nierealnie, bo w tej grze eldarzy majacy 7837834734743 lat i trzy mózgi, strzelaj± ze s³abszej broni ni¿ orki które robi± j± uderzaj±c kamieniem o patyk. gdzie¶ we fluffie przeczyta³em ¿e pancerz terminatora jest w stanie wytrzymaæ ciê¿ar tytana, wiêc co tu siê oszukiwaæ zbroje SM wykonane s± ze sporej ilo¶ci marketingu.
Ostatnio edytowany przez Yamcha (2012-07-23 22:55:15)
Offline
Zgodzê sie z Grubym. Gwardia jest g³ównym motorem napêdowym. Zreszt± jest napisane, ¿e Marines to taki skalpel do precyzyjnych ciêæ, a gwardia to m³ot imperatora. Space Marines powinni byæ taki ala delta force, szanowani i elitarni, ale bez przesadzonej zdolno¶ci bojowej. Tak jak rycerze w sredniowieczu, ¶wietnie wyszkoleni, potê¿nie opancerzeni ale by³o ich malutko. 100 potê¿nych rycerzy kontra 4000 zwyk³ych ¿o³nierzyków, nie do tego byli... Lubie fluff Marines moim zdaniem jeden z lepszych, ale bior±c pod uwagê opisy bitew zastanawiam siê na przyk³ad, sk±d bior± amunicje do bolterow??? Przecie¿ musz± pluæ ogniem jak zwariowani??? Tak samo te ich niektóre artefakty... Ok ka¿da armia ma co¶ potê¿nego, ale spójrzmy na rêkawice Marneusa Calgara, dlatego, ¿e zosta³y zrobione dawno temu, to móg³ pokonaæ Awatara Eldarów. Rozumiem marketing, ale w zwykli ¿o³nierze jako¶ bardziej mnie przekonuj±. Nie mówi do mnie ta filozofia a'la Space Marines ja jeden i tysi±c wrogów, yeah
Offline