No tak, ale trochę dziwnie słuchać kogoś kogo się nie rozumie.
Offline
Ok, wystarczyło powiedzieć Będziemy się ograniczać
Offline
Ok, dzięki
Offline
Marjan napisał:
Krzychu, światek WFB ma tak samo skomplikowany żargon jak lekarze.
No shit!!!
Offline
Ano Bądź osobą trzecią i spróbuj zrozumieć albo jednych, albo drugich
Offline
Spróbuje i jednych i drugich
Offline
Powodzenia
Offline
Ściąga rozpiski z rapida
Marjan napisał:
Nie będę pisał Battle Standard Bearer, tylko BSB. Nie będę pisał Sword of Might, tylko słomka. (...) I nie po Polsku, tylko polsku. Okolicznik.
To pierwsze - zabił mnie pomysł na skrót.
To drugie - zabiła mnie ta riposta xD
Jestem podwójnie zabity
Ale co do "sejwa" to jest to kaleczenie języka albo "ile mają tafa?" albo "na ile łułndujesz" (ach to charakterystyczne "łułn" ) to przecież jest "upolszczanie" na siłę.
Offline
To tak samo jak mówić "tylko się zloaduje" albo "weź zasejwuj". Z pisaniem na forum jest tak, że umieszczanie skrótów rzeczywiście zajmuje dużo mniej czasu niż napisanie całej nazwy czegoś tam. Ale jak się mówi to nie ma specjalnej różnicy czasu między powiedzeniem BSB czy Battle Standard. Za to na turnieju zobaczyłem jak straszną zaporą jest nazywanie tych samych rzeczy w dwóch językach. Samo głupie Toughness, a ile trzeba przeszukać połaci mózgu żeby powiedzieć Wytrzymałość
Offline
Ściąga rozpiski z rapida
Sejw już się tak utarł, że faktycznie kilka sekund myślałem jak to się po polsku nazywało...
Przykre. Bo w sumie sam byłem zwolennikiem polskich podręczników. W końcu głupio brzmi ten cały anglo-polski slang. Nie mówię o samych skrótach BSB czy O&G, ale zasadniczo, nie powinniśmy mówić wtedy "Bi Es Bi" oraz "Oł En Dżi" ?
Offline
Gdyby tych skrótów nie było, to te mecze na turnieju trwałyby jeszcze dłużej... "Oto mój Standard Bearer, który ma War Banner. Dodaje w ten sposób plus jeden do Combat Resolution. Ma na sobie heavy armour i walczy hand weapon'em itd"- w skrócie- "Mój BSB-ek z Warszmatą, bez dodatków" Ale to już jak kto woli Bo skoro czepiacie się skrótów i ich negatywnego wpływu na język polski, to proponuję przejrzeć chociaż część postów z gramatycznego punktu widzenia
Offline
Zamierzam sobie kupić high elves mam już do nich podręcznik. Proszę o poradę od czego zacząć kupowanie
Myślałem nad :
High elf prince Imrik, Dragonlord
http://www.games-workshop.com/MEDIA_Cus … 73x627.jpg
A tak serio
http://www.games-workshop.com/MEDIA_Cus … 73x627.jpg
http://www.games-workshop.com/MEDIA_Cus … 73x627.jpg
http://www.games-workshop.com/MEDIA_Cus … 73x627.jpg
http://www.games-workshop.com/MEDIA_Cus … 73x627.jpg
http://www.games-workshop.com/MEDIA_Cus … 73x627.jpg
http://www.games-workshop.com/MEDIA_Cus … 73x627.jpg
http://www.games-workshop.com/MEDIA_Cus … 73x627.jpg
http://www.games-workshop.com/MEDIA_Cus … 73x627.jpg
Jakieś sugestie ? Lubie lwy
Ostatnio edytowany przez loboba (2011-06-03 19:08:15)
Offline
jakieś 40 lionsów kopało by tyłki:) ale tak serio to batalion jest zawsze dobrym rozwiązaniem. Odłóż trochę kasy i kup w przyszłości. Mag jakiś też by się przydał.
Offline
Andrew napisał:
jakieś 40 lionsów kopało by tyłki:) ale tak serio to batalion jest zawsze dobrym rozwiązaniem. Odłóż trochę kasy i kup w przyszłości. Mag jakiś też by się przydał.
Z batalionu jedynie łuczników bym używał. 3 link od dołu jest magiem tylko ile tych magów ?
Ostatnio edytowany przez loboba (2011-06-04 04:24:49)
Offline
na początek 1 Spermeni jacyś też co najmniej 30 by się przydało. 8ed jest dość specyficzna a cory i tak jakoś musisz uzupełnić. Po za tym spermeni HE to tania piechota która zawsze ma ASF. Łucznicy zależy, mi figurki się nie podobają.
Offline