No to i ja skreÂślĂŞ parĂŞ zdaĂą na temat moich zmagaĂą na turnieju.

PostawiÂłem na:
2 goÂłych arcymagĂłw, murgla i shadowa,
BSB tzeentha,
20 warriorĂłw nurgla z proporcem wÂściekÂłoÂści,
2x5 psĂłw,
2x40 maruderĂłw khorna z dwurakami,
1x 40 maruderĂłw tzeentha z hw, tarczami i la, wszystko szÂło w dÂługich klocach,
2x oÂłtarze tzeentha,
1x spawn (pytania co on proksuje trochĂŞ mnie rozbawiÂły bo wiadomo, Âże ssie.
ÂŁÂącznie miaÂłem 155 modeli na stole w tym 120 maruderĂłw

I bitwa vs Master, 0 Woch :20 HE
No có¿ na mojÂą poraÂżkĂŞ zÂłoÂżyÂło siĂŞ wiele czynnikĂłw, byÂła to pierwsza moja rozegrana bitwa od kilku miesiĂŞcy, poranna godzina, niemiÂłosierny upaÂł i 4h snu po wczeÂśniej zakoĂączonej nocce (udaÂło mi siĂŞ dogadaĂŚ aby stawiĂŚ siĂŞ na turnieju) wprawiaÂła mnie w depresyjny stan oraz rozdraÂżnienie. Dodatkowo haÂłas na ktĂłry reagujĂŞ Âźle a ktĂłrego najbliÂższym ÂźrĂłdÂłem byÂł mĂłj przeciwnik, spowodowaÂła, Âże wiĂŞkszoœÌ energii wkÂładaÂłem w to aby siĂŞ opanowaĂŚ i nie rzuciĂŚ siĂŞ na Mastera aby zawiÂązaĂŚ mu jĂŞzyka na supeÂł hehe. Po wylosowaniu czarĂłw wiedziaÂłem juÂż, Âże bĂŞdzie Âźle bo nie dostaÂłem czaru na ktĂłrym oparÂłem swojÂą taktykĂŞ gry(pierwszy raz nie nie wylosowaÂłem swojej klÂątwy), a kombos dobry miaÂłem o czym przekonaÂł siĂŞ Siwy. Moi wojownicy jak widzÂą elfy to nie wiem czym sÂą tak przeraÂżeni, ale im dajÂą siĂŞ biĂŚ jak dzieci (w tej bitwie miaÂłem najbardziej fatalne rzuty, zwykle mam statystyczne). Do caÂłego tego miszmaszu naleÂży dodaĂŚ, Âże Master to chÂłopak ogarniĂŞty i w ciemiĂŞ bity nie jest  wiĂŞc dostaÂłem maskĂŞ na rozbudzenie Szczerze powiem, szczegó³ów tej bitwy nie pamiĂŞtam poza nabytym wnioskiem, Âże magowie siedzieli w zÂłym oddziale i zamiast w pupeta powinienem zainwestowaĂŚ w ich przeÂżywalnoœÌ.

II bitwa vs Andriu, 10 Woch :10 Woch
Do bitwy z Andriu zd¹¿y³em wypiÌ, 3l tonica i zjeœÌ batonika, cukier podniós³ mi hormony szczêscia, by³em ju¿ rozbudzony po masce, przypomnia³em sobie zasady gry podczas walki z Masterem i ogólnie by³em pozytywnie nastawiony do bitwy. Wystawiliœmy siê po przeciwnych stronach blatu (tylko spawna z jednym odzia³em psów ustawi³em naprzeciwko Andriu), widaÌ oboje nastawiliœmy siê na walkê magiczn¹ do czasu wykrêcenia ward savów. No có¿ walka ta zosta³a ukrócona po tym jak mój mag nurgla zdebila³ po ifce, a w nastêpnej turze mag Andriu genera³ Tzeentha efetkownie eksplodowa³. To by³a wyrównana walka, magia ciê³a równo, rycerzy, warriorów jak i pospolitych maruderów. Du¿o ch³opa naginê³o, ale tak koùcz¹ siê niedomówienia pomiêdzy magami chaosu Spawn wbrew pozorom du¿o zdzia³a³ bo zatrzyma³ du¿y kloc warriorów w k¹cie przez 2 tury a helka Andriu mia³a jakiœ specjalny celownik laserowy rzucaj¹c na mnie 3 razy directa, za 4rtym razem zerwa³a siê z ³aùcucha Mi³a bitwa.

III bitwa vs Siwy 20 Woch : 0 O&G
O&G jest jednÂą z tych armii, ktĂłre znam na wylot i nie mogÂą mnie oni niczym zaskoczyĂŚ. Jak juÂż manglerĂłw moje psy zadeptaÂły mogÂłem bez stresu ruszyĂŚ do przodu i waliĂŚ na oÂślep magiÂą. Swiy ustawiÂł siĂŞ sprytnie na defensie strzelajÂąc we mnie pociskami ze swoich katap i wyrzutni goblinĂłw, przy okazji wysadzajÂąc po 1dnej swojej maszynie na turĂŞ z misfire'a. PrzeÂżyÂłem chwilĂŞ grozy kiedy nie udaÂło mi siĂŞ zablokowaĂŚ wchodzÂącego teleportu sztandarowego odziaÂłu Siwego. 40stu saveagy bigunĂłw z BSB magiem i lordem klepaczem w hordzie wylÂądowali na bok mojej ciasnej formacji, tak Âże nie mogÂłem siĂŞ do niego legalnie obrĂłciĂŚ. W nastĂŞpnej turze dostaÂłem szarÂże tego zielonego zÂła w wagon marudĂłw ktĂłry broniÂł flanki warriorĂłw. Niestey przy takim spamie atakĂłw nie mieli Âżadnych szans i po chwili tych samych orkĂłw miaÂłem w boku zblesowanych warriorĂłw. warshriny byÂły na tyle blisko, Âże wykonaÂły dwie desperackie szarÂże w tym jedna w boczek dzikusĂłw a marudy juÂż doszli i zaszarÂżowali w bok jednego z dwĂłch odzia³ów goblinĂłw. Jednak nie oÂłtarze z warriorami wygraÂły tĂŞ bitwĂŞ a magowie, ktĂłrzy wkrĂŞcili kombosa i zabili caÂłe towarzystwo po obniÂżeniu siÂły do 0. PadÂły dzikusy, BSB, orkowy duÂży mag i w rezultacie na boku zkoksowanych warriorĂłw z BSBkiem  zostaaÂł osamotniony gienek orkĂłw w 1siÂły i 3T. Mina Siwego zapadÂła mi w pamiĂŞĂŚ po tym co siĂŞ staÂło. Kombos jest brutalny, ale trudny do wykonania. Mimo to bardzo fajnie siĂŞ graÂło przy 3ciej bitwie juÂż nie miaÂłem Âżadnej spiny



PS. Andriu jutro otworzĂŞ pudÂło i przeliczĂŞ swoich maruderĂłw, byĂŚ moÂże jakimÂś niespotykanym trafem twoja trĂłjka trafiÂła do mnie, ale jak liczyÂłem caÂłe towarzystwo po ostatniej bitwie gdy siĂŞ pakowaÂłem nie stwierdziÂłem rozmnoÂżenia koksĂłw.

EDIT
Niestety Andriu, u mnie nie ich nie ma.

Ostatnio edytowany przez MARDUK (2012-07-04 06:39:59)

dziĂŞki wszystkim za gre bardzo fajny turniej mam nadzieje Âże na nastĂŞpnym teÂż bĂŞdĂŞ