No... Te moje ratlingi to nic nie zrobiły. jeden sie zjebał, drugi nie wchodził przez trzy tury w kółko.
Offline
Ściąga rozpiski z rapida
Mam batalion, se posklejam przez święta może
Offline
Twoje ratlingi polowały na kuraka za bardzo hehe. Nie doceniłem niewolników, licząc, że trzech grali ich zatłucze hehe.
Offline
Sasomirze drogi, po prostu liczyłeś na 4 rany, to normalne:) Ale niestety rzuty miałeś jak zwykle...
Offline
Nie zapomnij jeszcze o szarży szczurów na realmów. W sumie to nawet ja sie nie spodziewałem takiego efektu
Offline
Tym niemniej była to piękna bitwa, bardzo dla mnie zachęcająca do grania bretonią. Swoją drogą dzisiaj Siwy grał przy mnie drugi mecz w życiu - z Jackiem. Było bardzo wesoło hehe.
Ostatnio edytowany przez Sasomir (2009-12-13 23:13:14)
Offline
Z Twoim malowanie Szua, to naprawdę będziesz miał ARMIĘ, nie armię
Offline
A dziękuję, dziękuję. A tak na boczku - domyślam się jaką sprawę byś miał do mnei z tymi magami i wiesz, że Tobie nie odmówię .
Offline
Wiem:D I przepraszam za nieobecność, po prostu bardzo późno z Ojcem wróciliśmy z Bytomia.
Offline
Nic nie szkodzi, grunt, żebyśmy zagrali w tym tygodniu, bo testuje tą Bretonię. A wczoraj skupiłem się na wyjaśnianiu Jackowi zasad.
Offline
I dobrze. Może coś wreszcie ruszy i mam nadzieję, że omawiałeś VII edycję;P Bo to że jest mało różnic to g*&^o prawda;)
Offline
Martw się raczej kupowaniem figurek, bo jak tylko skończę tą bretonię zbierać, najdalej za dwa, trzy miesiące, to gramy na samych figurkach i to na WYSIWYG-u. Inna gra mnie nie interesuje, a wiem, że i Jacka i Żuża przekonywać do tego nie muszę.
Offline
Wybacz stary, ale nie zamierzam się niczym martwić.
Offline
Oj to szkoda, bo sobie nie zagramy . Mówię wprost to, wszem i wobec - każdego znawcę zasad i mistrza grania bez własnej armii, nijak graczem nazwać się nie da.
Offline
Oczywiście Głosie Opatrzności. Martwić się nie zamierzam, bo armię mam. Gratuluję wspaniałego obrotu finansowego. A co do grania- trudno. Będę musiał żyć z tym brzemieniem.
Offline