http://kryhu-tyranidswarm.blogspot.com/
Proszę tu masz zdjęcie Tervigona, którym się mogę pochwalić. Nic wielkiego.
Tak to mniej więcej wygląda jak się go robi z Trygona (łeb od Carnifexa).
I racja, mógłbyś lekko stonować. W końcu świat się nie wali, nie trzeba krzyczeć
Ostatnio edytowany przez kryhu (2011-04-26 10:30:05)
Offline
Bryluje cudzymi modelami
Dzięki za zdjęcia, ale nie rozumiem jak takie monstrum zrobić. Zgnieść kulkę papieru zalać wikolem pod brzuch i jest.
Ale ogon na pancerz podkleić coś takie jak pod brzuch polać kropelką, rozpuszczalnik może być? Tak dobrze zrozumiałem.
Czy jeśli Tervigon urodzi, a nie mam zapasów Termagantów, to muszę rodzić i proxować? Czy mogę zaczekać aż odzyskam zapas Termagantów?
A tymi nie wysiwyg-owymi modelami można grać?
Jeśli dokleję Tervigonowi koso-szpony i szczypce, to mogę grać raz na szczypcach, a drugi raz na kosach?
Dzięki za wszystko...
Offline
Proxować - jeśli przeciwnik pozwoli. W innym wypadku te Termaganty liczą się jako martwe.
Tak jak dokleisz oba pakiety to możesz grać wymiennie, a drugie traktować jako ozdobnik
Przy okazji, raczej nie widuje się Tervigonów na szczypcach (lepiej na Carnifexie).
Brzuch dobrze zrozumiałeś, ale te plecy nie są konieczne (zapożyczyłem to od pewnego weterana gier bitewnych).
Są z czystego wikolu zalanego kropelką, a brzuch - niezalanego. Tylko trzeba uważać żeby nie utopić go w tej kropelce
Offline
Bryluje cudzymi modelami
Czyli polewam mu plecy i formuję taką bulwę i polewam kropelką?
A jeśli dokleję Tervigonowi same kosy, to mogę grać jakby posiadał szczypce czy nie?
I czy takimi wysiwyg-owymi modelami można grać?
Ostatnio edytowany przez Lord filip (2011-04-26 14:53:18)
Offline
Lordzie Filipie - - jeśli potrzebujesz korzystać z zamiennych części, najlepiej nawierć i wklej w model magnesiki. Można również korzystać z pinów, ale szczerze, nie są za wygodne.
Magnesy są tanie i pozwalają co bitwe zmieniać uzbrojenie na modelach.
Co do WYSWIG'u... dude, nie przejmuj się tym. Osobiście posiadam różne armie na ponad 120 000 punktów, ale jeszcze nie upadłem na głowe żeby kupować nowy regiment bo, w starym brakuje jednego granatu na modelu
Ludzie którzy utrzymują że KONIECZNIE wszystko musi mieć WYSWIG troszkę przesadzają.
Games Workshop robi to dlatego, żeby ludzie kupowali od nich tony modeli, zostawiając grube pieniądze. Nie o to w tej zabawie chodzi!
Jeśli chodzi o pasjonatów z wymuskanymi armiami, to jestem w stanie ich zrozumieć, bo co to za przyjemność poświecić 5 lat na doprowadzenie armii do super jakości, kiedy przychodzi przeciwnik, wysypuje z reklamówki połamanych Marinesów i mówi ze gra Nekronami... na proxach Niemniej warhammer to gra
wyobraźni, jeśli tylko przeciwnik się na to zgodzi, możesz wystawić i solniczkę twierdząc że to hiper eldarski portal.
Chodzi o dobrą zabawę i tak długo jeśli modele w trakcie bitwy "magicznie" nie zamieniają swojego wargearu, jest ok.
Offline
Bryluje cudzymi modelami
Ale takimi wysiwyg-owymi modelami można grać czy nie, tylko tyle, tak czy nie
koniec......!
Offline
Tak, oczywiście że możesz grać. Dotyczy to zarówno gier ze znajomymi, jak i lokalnych turniejów. Jedynie największe światowe ligi lub
turnieje masterclass, mogłyby mieć ewentualne pretensje za brak odwzorowania na modelu jakiegoś elementu i to też niekoniecznie.
Offline
A takie durne pytanie:
Czy wielkość koso-szponów ma znaczenie w walce?
bo mam jedna parę dużych koso-szponów przeznaczonych dla Warriora
ale może zostawić je dla innej figury (Tervigona na ten przykład)?
Offline
Edhelu - nie ma znaczenia. Tyranidzi są armią którą podlega nieustającej ewolucji i w zależności od planety jaką obecnie starają sie oczyścić z biomasy, mogą
przystosowywać swoje organizmy. Jeśli więc chcesz dać inne szpony niż montuje sie tradycyjnie, możesz spokojnie załozyć że jest to przystosowanie
ewolucyjne, mające ułatwić walke w ciasnych korytarzach polarnych twierdz Macragge czy pomaga ukrywać się w dżunglach takich planet jak Armaggedon.
Jedyne co tak naprawdę Cie ogranicza to zmysł estetyczny i czy uważasz ze będą takie szpony wyglądać dobrze na modelu.
Offline
Jeszcze takie pytanko;
Podczas walki z SM na co najbardziej uważać?
znaczy się, czym najlepiej kogo zjeść, i od kogo uciekać gdzie pieprz rośnie?
Offline
Nie zbieram Tyranidów, wiec najlepiej byłoby żeby ktoś kto dowodzi tą armią się wypowiedział.
Dam Ci kilka uniwersalnych wskazówek. W zależności od tego co wystawiasz, jak hordami, to bój się flamerów i dużych placków.
Postaraj się jak najszybciej dopaść z outflanka składy broni ciężkiej i rozszarpać je Broodlordem i Genokradami.
Tam gdzie się da zwiększyć pancerz do 4, żeby boltery go nie chrupały. Staraj się zrzucać Miny, jeśli takowymi dysponujesz.
Jeśli przeciwnik ma dużo strzelaczy wykorzystaj takie jednostki jak Trygon i kop tunele.
Jeśli spodziewasz się że kolega ma dużo piechoty która pestkuje, zainwestuj w wielkie świnie - Carnifexy, Mawloki, Hive Tyranty
Większość strzałów staje się bezużyteczna. Możesz wykorzystać taktykę martwej flanki... sporo by pisać.
Offline
Osobiście nie gram Tyrkami, ale ja bym uciekał przed wszystkim co pali.
Termagantami możesz nawet, oddział Termosów rozwalić
Offline
Bryluje cudzymi modelami
Co to za taktyka martwej flanki?
O co chodzi z bohaterami specjalnymi, takimi jak Stary Jednooki?
Offline
To taktyka deploymentowa. Dzielisz swoją armie na dwie grupy - stacjonarą/powolną oraz szybką.
Zaczynasz się rozstawiać, na jednej ćwiartce stołu wystawiając szybkie modele - w przypadku Tyranidów mogą to być np. Gargoyle.
Przeciwnik sądząc ze jesteś kretynem i dzielisz armie, natychmiast odpowiada rozstawem własnych ciężkich jednostek na lustrzanej
części stołu, zazwyczaj ignorując kilka powolniejszych modeli które trzymasz po drugiej części stołu.
W pierwszych turach gry, twoje szybkie jednostki, natychmiast dołączają do reszty stacjonarnej armii, zostawiając jedną ćwiartkę stołu pustą.
Defacto cała twoja armia walczy z polową jednostek przeciwnika masakrując je, nim druga polowa zdarzy dojść do skutecznego zasięgu.
Ponieważ przeciwnik przez co najmniej pół bitwy walczy z pustą flanką, tak nazywamy tą strategie.
Old One Eye, jest bohaterem specjalnym Tyranidów, najprawdopodobniej w podręczniku jest fluff.
Ostatnio edytowany przez Yamcha (2011-04-29 15:08:00)
Offline
Jeśli pytasz o ogólną idee bohaterów specjalnych, to są to imienni herosi, którzy zazwyczaj wsławili się czymś w swoich armiach.
Ich statystyki zazwyczaj są nieco lepsze, niż ich bezimiennych odpowiedników. Często maja tez niezwykle zasady, oraz jakaś ciekawą broń.
W starszych edycjach można było wystawiać ich wyłącznie na turniejach open, ale obecnie polityka GW pozwala większość
z nich wystawiać w zwyczajnych bitwach.
Offline