No tak ale ktos moze wystawic katapulte albo dzialo.
Offline
Nie, wystarczy, że zagra z TK i mu przejdzie
Offline
Możliwe
Offline
Nawet na pewno Swarm, 2 scorpiony, jakieś carriony drażniące przed armią A do tego wszystkiego 2 strzały z katapulty
Offline
Katapulta spokojnie rozwali balisty, rydwany łuczników, a skorpiony resztę.
Offline
Dlatego najlepiej mieć coś, co utrzyma linie. Jeśli już wiesz, gdzie przeciwnik rozłożył znaczniki, wtedy dajesz tam albo SM, albo WL. ASF pomoże im utrzymać szarżę.
Offline
Co to znaczy WL?
Offline
Wiem co to Białe Lwy, ale nie znam skrótów angielskich nazw jednostek warhammera.
Offline
To trzeba się szybko nauczyć
Offline
Albo nie używać skrótów. Na jednych wrzucamy, że kaleczą język, a sami co robimy? Przyjrzyjmy się:
"No to ja gram HE i wystawiam WL które mają GW, ASF i 6 S. Do tego Wrzucam tam BSB." Albo:
"To ja szarżuję swoją kurą twojego bokuła, Mój ma ASF i AP, za twój ma terror i LT"
Jak ładnie i po Polsku
Offline
Razem z Bleachem "wychowaliśmy" się na polskich podręcznikach i księgach armii, więc czasem jest ciężko skapować.
Szczególnie zabawnie było na turnieju - ktoś coś mówi, my słuchamy, a cały czas myślimy co co chodzi
Offline
Krzychu, światek WFB ma tak samo skomplikowany żargon jak lekarze. Nie będę pisał Battle Standard Bearer, tylko BSB. Nie będę pisał Sword of Might, tylko słomka. Taki zabieg nazywa się ekonomizacją języka i służy do przekazania maximum myśli w minimum czasu. Jeśli używanie skrótów jest wg Ciebie kaleczeniem języka, to proponowałbym przeczytać zasady poprawnej polszczyzny. I nie po Polsku, tylko polsku. Okolicznik.
Offline
Gdyby te skróty były chociaż z polskiego, np. ZUJP albo WN. To by było lepiej
Offline
Nie ja tworzę żargon, a cały światek WFB Jak coś się przyjmie, to zostaje
Offline