Twister spoko zabiorę drugi komplet jak nie zapomnę. A i może z nagram się dogadacie co komu brak i co będzie pożycza odemnie.
Offline
Przypominam kapitanom!
Zgłoszenie: wraz z rozpiskami w formacie HTM., nazwą drużyny, ID, wysyła kapitan na adres szybkiszpildms@gmail.com
do dnia 24.04.14r godzina 24:00 5 pkt dla drużyny za rozpiski wysłane w terminie.
Rozpiski będą drukowane dla graczy którzy wysłali w terminie.
Wpisowe: 50 zł od osoby, w przypadku przedpłaty do dnia 23.04.14r koszt zmniejszony jest do 225 zł od drużyny, pieniądze proszę przelewać na konto
zgłosiłem nas jako:
14.RyK Medaliki "Holy Tower Fighters"
15.RyK Medaliki "Oftenhite Saints"
16.RyK Medaliki "Killah Monks"
Dla "mojego" teamu rezerwuję Killah Monks
Obczajcie też nowe mapki
https://docs.google.com/file/d/0B_DcPz0 … pXU2M/edit
Offline
wiem ja rezerwuje 15.RyK Medaliki "Oftenhite Saints" niestety jeszcze niczego nie jestem wstanie zgłosić. team dopracowuje rozpiski. Ale myślę że we wtorek 22 dam rade zgłosić.
hmm co do mapek: strasznie cięszko co kolwiek schować przed armatami teraz.
Ostatnio edytowany przez siwy2150 (2014-04-20 15:15:34)
Offline
Szef Portalu
Bomabj tys kapitan wiec ty wysyłasz rozpy
Musze przyznac ze mapki totalnie antykrasiowe...
Offline
Good njus: mam auto na wyjazd.
W związku z tym ustalenia głównego logistyka Stacha pozostają w mocy: 6:30 pod billą, cena "biletu" bez zmian.
PS.
Gdyby się okazało że w międzyczasie pojawiła się inna opcja proszę o info - zarekwirowanie auta na weekend mocno pogarsza mi sytuację dyplomatyczną na chacie.
Offline
Szef Portalu
Mała zmiana. Po wielu negocjacjach załatwiłem inne auto tak aby cobalt nie musiał żonie zabierać
Więc częśc osób bedzie jechać ze mna golfem.
Odrazu mówie bagaznika mega to ja nie mam wiec starajcie sie pakowac to wszystko ciasno w swoich torbach
6:30 pod billą bez zmian!!
Offline
Będę! Nie jadę w środku
Offline
Szef Portalu
Nie mas znic do powiedzienia puki nie bedziesz jechał swoim autem sorry master... ale logistyka aut zajmują sie kierowcy...
Offline
Bru, pobierasz opłaty za przewożenie materiałów niebezpiecznych - cylindry?
Offline
Szef Portalu
Niestety ten człowiek z cylindrem jets mi potrzebny a ten cylinder powoduje ze jest naprawde potrzebny... bez niego jest do dupy... wiec mu się udało...
Offline
Ok team RyK Medaliki "Oftenhite Saints w składzie Andrzej OK Stachu VC Dragomar DF Zużu WOC i Siwy OG wraz z rozpiskami zgłoszony.
Rozpiski wydrukuje
Offline
UWAGA, UWAGA! Mam koszulki, niestety na 2 brakło flocku (Bandziorka oraz ktoś z facetów który nie jedzie na DMŚ) Zapewniono mnie, że będą dostarczone jak najszybciej.
Postaram się je przywieźć na jutrzejszy turniej, co prawda mogą być lekko pogniecione ale to lepsze niż wyprasowana z wypaloną dziurą na środku
Offline
Rozpiski również wydrukowane mamy, zgłoszenie poszło wczoraj o 23, nasz team gotów
Z koszulkami super!!!
Offline
Szef Portalu
Turniej udany drużynowo 5 miejsce, singlowo zawaliłem trochę, a wiec błędy i sukcesy:
1. No i troche tragedia bo Na dzień dobry Jezdźcy Hardkowy a mi sie trafił Tutajec z WE.
Ogólnie WE to nei ciężki paring dla mnie ale przegrałem w deche. Ukarało mnie ustawienie terenu i brak pomyślunku...
Rozpa tutajca ciekawa trzech kowboji (biegacz, na stagu i na orle), 3 oddziały łuków, 3 oddziały po 6 wild raidersów, wardacerzy, dwa orły, dwie magiczki (magia miała średni wpływ na grę), troche dryad.
Ogólnei Tutajec wygrał wybieranie stron wiec wybrał tą którą ja chciałem, i wygrał zaczynanie. Obelisk który miałem po swojej stronie pozwolił wbić sie tutajcowi z flanki na moje oddziały. Trochę to boalało gdyż 3 oddział wildraderó dostał sie w końcu do maszyn no i ci kowboje którzy mieli dość szczęścia przeciwm moim działom... przegrałem 16:4... ale czego tu się spodziewać. Troche pecha i słaby skill w porównaniu z moim przeciwnikiem dopieły swego. Reszta druzyny też nei najlepiej w sumie skończyliśmy z minimum punktów... lipnie ale no cóż...
2. Flaffie Team i tu dostałem mirrora...
Jako ze ich nie lubię grać uzgodniliśmy 10:10... po czym zagraliśmy na luzie. Grając na luzie wygrałem 18:2, ale było podczas tego całego rozgardiaszu pare akcji które by sie nie pojawiły podczas gry na serio nie miałyby miejsca wiec 10:10 było sycące. Reszta teamu pojechała z koksem i wygralismy 90:10.
3. Spotkanie z Ósmą Bilą jeśli dobrze kojarze (mogę sie mylić)...
I tu na twarz dostałem imperium na 2 x 5 demisiów, paru magach, klocku kawy, jednym dziale, dwa pegazy i cos w tym stylu, ale bez dziwnych wózków imperialnych X)
Okazało się ze krasie dla imperium są zabójcze, przeciwnik bardzo bojąc sie tej gry grał super ostrożnie. Mimo to z duzego klocka kawalerii zostało 3 rycerzy, a mały został rozszarpany na strzępy organami, dzięki czemu generał złapał kule w zęby. Bsb zaszarżował na organki ale nie zabił ich wiec oddział wojowników z flanki go rozszarpał. Dwa klocuszki po 15 hammców z runesmithami okazało się dla demisów za dużo... Ginęli w taki łatwy sposób... szarża hammcó siła 7, AP... i demisie rzucają pancerze na 6kach... w miedzy czasie oddział wojowników przyjął szarże od drugich demisów ale ustali bo stubborn... a hammce zdąrzyły sie obrócić i zabic i tą piątke. W miedzy czasie jeden pegazista zabił mi park maszynowy... moja wina w pewnym momencię mogłem przestawić jedną machinkę i juz y tak nei polatał X) Moja głupota ale tak czy siak 13:7 dla mnie. Gra miła. Teamowo okej.
Kolejny dzień i ciężki poranek... a przynajmniej nei chciało mi sie wstawać X)
4. Bitwa z OK! W koncu trafiłem na to i miałem nadzieję na ciekawą grę... Niestety przeciwnik wiedział co robia organy i działa moje wiec schował prawie wszystko za górką po drugiej stronie stołu i tam juz został. Ja straciłem w samobójczej misji żyrka i jedno działo z komety... on wysadził sobei ironblastera... W sumei remis z 60 małymi punktami dla ogrów... ehhh.... lipa... mogło byc lepiej żeby nei ta górka.... Team do przodu.
5. HAHA!
Suchy i jego breta... No cóż jak sie gra z bretonią krasiami? Liczy sie że nie rzuci w czarach komety a pozniej strzela...
No cóż Suchy nei wylosował komety. Pokazał mi paluszkiem dgzie sie wystawi... policzyłem szanse na moje dojscie tam i zabicie go wręcz... podalismy sobei dłownie i przyjelismy 10:10.............. Równie dobrze mogło się skończyc 11:9 dla mnie lub dla niego... a teamowo porzebowalismy stabilnosci. Niestety team do tyłu
5 miejsce biorąc pod uwage jakie teamy tam były jest okej osiągnieciem. Pare nauk i lekcji, ciekawosci poznane. Miła atmosfera i super ekipa
Wiec same plusy!!
Musze cos zmienic w rozpie.... cos mi w niej ciągle nei pasuję....
Offline