No jakoś tak tylko że jest to tak zwany bohater immieny a jedną z głównych restrykcji zasad Euro jest granie bez bohaterów imiennych, z tego co wiem to jakieś 90% turnieji ma także tą restrykcje. Jeśli chciałbyś grać na urniejach bochaterami imienymi to czasem zdażają sieę turnieje tzw "open" czyli wszystko dozwolene, zasady podręcznika itd.
nie znam tego bohatera i figurki ale osobiscie uważam że jak ci sie podoba figurka to ją kup a zawsze może robić jako nie imieny bohater w rozpisce.

kamleta napisał:

Brujah1685r napisał:

Głownym ograniczeniem dla krasnoludów jest:

maksymalnie 4 machiny wojenne:

kowadło zagłady jest licozne jak machina wojenna wiec najczęściej jest to kombinacja
kowadło, 2 katapulta, działo
kowadło, katapulta, 2 działo
W LIMIT MACHIN NIE WLICZA SIĘ ŻYROKOPTER

A, może być kombinacja kowadło, 2 organki i katapulta?

Oczywiscie że może ale czy to ma sens?? Organki karcą zgadza się jak najbardziej i widywałem organki na turnieju ale góra jedne. Działa krasnoludzkie mają 95% skutecznosci trafień i siłe 10 co często pomaga z innymi machinami przeciwnika lub ciężkimi klosami z dużą wytrzymałością.

kamleta napisał:

[

Brujah1685r napisał:

maksymalnie 40 modelu w oddziale lub 450 punktów:

i to tylko w jednym wypadku jest problem, przy 30 długobrodych ze sztandarem jakimś za 50 punktów i z wielkimi brońmi. Wtedy trzeba zrobic 29 długobrodych.

Ja i tak wolę dać im tarczę
Poza tym tak mnie kuszą modele klasycznych długobrodych, że chyba je kupię

Niestety jak najbardziej błędne podejście na 8 edycje warhammera.
Teraz tak naprawde tarcze posiadają tylko modele które muszą je mieć lub nie moga mieć nic innego. Przy takiej ilosci udeżajacych modeli ważne jest aby jak najwięcej zabiło. Też myślałem na początku 8 edycji o tarczach i nawet pare razy na nich zagrałem. No i niestety życie mnie poprawiło

kamleta napisał:

A takie pytanko jeśli High King Thorgrim Grudgebearer kosztuję 780 punktów, a postacie mogą stanowić 25% armii, czyli żeby go wystawić potrzebuję armii na 3120pkt, a mówicie, że limit Euro jest na 2400pkt, więc nie ma sensu go kupować?

Jeden z najładniejszych modeli w armii krasnoludów. Sam go posiadam ale narazie jeszcze nim nei grałem. Model którym gra sie w bitwach towarzyskich nei truniejowych na 4000 punktów. Więc do znajomego sie jedzie i nim gra. Polecam chocby za sam klimat i wygląd.

kamleta napisał:

Brujah1685r napisał:

Oczywiscie że może ale czy to ma sens?? Organki karcą zgadza się jak najbardziej i widywałem organki na turnieju ale góra jedne. Działa krasnoludzkie mają 95% skutecznosci trafień i siłe 10 co często pomaga z innymi machinami przeciwnika lub ciężkimi klosami z dużą wytrzymałością.

Działo?Mam wystawić działko by zabić max 3 ludzi, organkami mogę zabić z 6, poza tym, jeśli wypadnie niewypał,  to mam większe szanse na to, że ich nie zniszczę.

3 ludzi? Tak, 3 szeregi, z każdego po 1, ale chyba nie przyuważyłeś że armata ma multiple wounds [d6], czyli za każdego zabitego armata zadaje jeszcze d6 dodatkowych ran. Czy to nie jest potęga? A co do misfire'a, to się daje rune of forging.

kamleta napisał:

Brujah1685r napisał:

Teraz tak naprawde tarcze posiadają tylko modele które muszą je mieć lub nie moga mieć nic innego. Przy takiej ilosci udeżajacych modeli ważne jest aby jak najwięcej zabiło. Też myślałem na początku 8 edycji o tarczach i nawet pare razy na nich zagrałem. No i niestety życie mnie poprawiło

Może to nie takie, głupie,ale zawsze broń wielka kosztuje 1pkt , więcej niż tarcza, ale jak mi starczy punktów, to kto wie może starczy by dać wszystkim

Może starczy, tyle że po co marnować punkty?

kamleta napisał:

Gruby napisał:

Żywię wielką nadzieję iż wiesz kim ten waść jest?

Niestety nie, ale tak czy siak jest świetny avatarem

Otóż jest to Vic Rattlehead, maskotka zespołu MegadetH. Symbolizuje on zasadę "Hear no evil [metalowe klapy na uszach], See no evil [Zasłony przynitowane do oczu], Speak no evil [Zapiętę wbitymi prętami usta]. Ma on przedstawiać współczesnego amerykańskiego polityka.

Patrz. Strzelam z armaty, 3 trafia, 3 rani, nie zdają save'a. Dalej, biorę 3d6 i rzucam. Załóżmy że wypada razem 14. Biorę 14d6, wounduje, przeciwnik robi save'y. I tak zabijam jakichś 15 gości. Nie wiem czy o to pytałeś, więc jeśli nie o to, to proszę Cię o sprostowanie całej sytuacji

Nope, nie tak, nie zapominaj o kowadełku. Ja proponuję to rozłożyć na rodzaj przeciwnika. Jak dużo piechoty to 2xkatapulta, 1xdziało, 1xkowadełko, jak dużo kawalerii to propnuję zamiast działka albo katapy wrzucić organki czy dwa. A i nie zapominaj o runach na maszynki, bo są one bardzo ważne. Co więcej, specialom przysługuje 50% armii, więc nie wiem jakim cudem się nie mieścisz

Taa, speciale mają 50%. Wiesz, moim zdaniem kowadło jest dobre. Rozgrywając paperhammerowe bitwy z moim kolegą, wielokrotnie kowadło ratowało mnie spowalniając ulubioną kawalerię oponenta przed zjechaniem mojej nieosłoniętej flanki. Co do samego modelu, to tak, musi być z zestawu thoreka ironbrowa. Hamcom bym sztandaru magicznego nie dawał, a zamiast tego dałbym temu oddziałowi albo longbeardów [jeśli masz ich w rozpie] thane'a z BSB z master rune of grungni, bo dość mocno zwiększa przeżywalność oddziału. Inne runki są niezbyt spłacalne i hamcom nie do końca przydatne [po co Ci +1 do wyniku walki, jeśli przy boku masz króla i jesteś unbreakable, a nawet jak nie jesteś, to i tak masz LD 9, albo po co masz wywoływać strach, jeśli chcesz, aby przeciwnik Cię zaszarżował?] A powiedz mi jeszcze do jakiej kategorii zalicza się runa spokoju i co ona daje, bo sama nazwa polska mi zbyt wiele nie mówi

Aaaaa.... o kurde... sorki, myślałem że to działa tak jak to jest w nazwie... a to i muszę teraz troszkę rozpiski pozmieniać Dziękuję Ci Siwy iż wykazałeś mój błąd.

Że ja nie dostzegłem takiej epickiej runy! Naprawdę fajna. A to master rune of grungni to jest runiczny sztandar dający +5 ward save'a na pociski.