Ogłoszenie

Witamy na Forum "Rycerze y Kupcy"!

Linki:

- Regulamin Forum
- Dzielnica Mieszkalna (Przedstaw się tam koniecznie!)
---> -AKTUALNE SPOTKANIE KLUBU <---
- Administracja Forum
- Giełda Forumowa

#196 2011-12-12 09:08:00

 Marjan

Szatan

25639000
Skąd: Salt Lake City
Zarejestrowany: 2009-12-02
Posty: 2589
Punktów :   
Armia w W40: Blood Angels
Armia Warmachine & Hordes: Cygnar

Re: Turniej

Graty dla championów Cieszę się też, że nagrody spasowały, staraliśmy się z Bombajem o wykorzystanie każdej cennej złotówki Mam nadzieję, że ten turniej okaże się jedynie pierwszym z wielu i za jakiś czas będziemy mogli się pochwalić prężną i liczną sceną.

P.S. Gratulacje dla Sasomira, bo z tego co widzę miał przej&%%^& paringi


What is your life?
My honour is my life.
What is your fate?
My duty is my fate.
What is your fear?
My fear is to fail.
What is your reward?
My salvation is my reward.
What is your craft?
My craft is death.
What is your pledge?
My pledge is eternal service

Offline

#197 2011-12-12 09:08:52

Brujah1685r

Szef Portalu

Zarejestrowany: 2011-10-26
Posty: 976
Punktów :   
Armia w WFB: Dwarfs, Bretonia
Armia w W40: Space Wolves

Re: Turniej

A wiec czego dokonał chwalebnie krasnoludzki klan z Karak Gantuk.
W składzie reprezentacyjnym:
Mistrz Run z Kowadłem Zagłady
Wódź Sztandarowy Tank
Zabójca Smoków nastawiony na … Smoki i inne wielkie rzeczy
32 wojowników z tarczami FCG
29 Długobrodych z Sztandarowy i Dowódca (wielkie podziękowania dla sprawdzającego rozpiski i uzmysłowienie błędu: 30 długobrodych z FCG to jest 465 punktów, poprawka robiona na kolanie)
30 Zabójców Trolli w tym 7 Zabójców Gigantów
Silna Katapulta
Ognista Katapulta
2 Działa Organowe

1.    Tak więc losowanie pierwszych graczy, i wielka porażka z mojej strony. „Sierotka Marysia” wylosowała mnie jako tego „szczęśliwca” który nie ma przeciwników. 15 punktów za darmo. Fajna sprawa bo najpewniej tylu bym nie zdobył, ale większe niezadowolenie z mojej strony. Miałem nadzieje na grę. No nic. Następnym razem „Sierotkę Marysie” załaduje do działa i sprawdzę jak daleko zaleci.
2.    Krasnoludy (Bru) vs High Elves (Master)
Trochę obawiałem się tej walki. Jako ze moja rozpiska nie była typową rozpiską wojsk krasnoludzkich pod 8 edycję.
Ze strony Mastera:
2 oddziały Sword Masterów
2 oddziały Spearelfów
Duży mag na ogniu
Mały mag na shadow
2 orły
I srebrne hełmy
Wystawienie dość ciekawe. Ja od lewej strony rozciągnięty w prawo aż do środka, najpierw slayersi, katapulta, tarczownicy, katapulta, długobrodzi i na flance 2 razy organy. Za pierwszą katapą kowadełko. Master naprzeciw slayerow spearelfy i za nimi swordmasterzy, poźniej obelisk i ponownie kombinacja spearelfów i schowanych za nimi swordmasterów. Za domkiem mniej więcej pośrodku 2 orły i dalej srebrniackie hełmy.
Początek Mastera. 1sze spearelfy do przodu, swordmasterzy za nimi, drugie spearelfy ze strachem o organy powoli poza zasiegiemorły za górke nieopodal organ to samo srebrni. Magie jakoś przeżyłem straciłem chyba tylko dwóch tarczowników.
Mój  ruch jak to u krasnali zerowy, no nie licząc zabójców którzy w poszukiwaniu śmierci ruszyli z kopyta, strzelanie i kowadło, kowadło hit w spearelfy 2gie, może z jeden zabity, 1 katapa w 1sze spearelfy (piękna katapa, zacznie dostawać inżyniera) zabitych 13, druga katapa ledwo hit w cokolwiek. Organy nic.
Master z lewej strony dalej napór na środku postój, organki pięknie odstraszają. Próba dojścia do moich organ, dwa orły i srebrni, szarże z orłów z tego co pamiętam obie spalone?? Magia znowu spokojnie. 
Ja się natomiast rozkręciłem, nastawienie długobrodych na srebrnych. Slayersi szarża, uważam ze udany ruch na później. Pytanie od Mastera:
- „To Krasnoludy mogą szarżować??”
- „Masterrrr…..”
Kowadło i strzelanie: kowadło popchniecie długobrodych na srebrnych, szarża udana, strzelanie ponownie sukcesywne, swordmasterzy z małym magiem test paniki i uciekają (niestety nie poza stół ale niewiele im brakło), ładnie szło. Zaczęło się klepanie. Z wyników srebrni zeszli, włócznicy chyba postali.
Dalej Master lewa flanka się klepie, Środek powoli do przodu orły zebrane. Na środku tutaj muszę zaznaczyć że bagno dla high elfów to nietajna sprawa strzeżcie się bo wasze białe rajtuzy tego nie wytrzymują. Co udowodnił Master. Próba przejścia przez bagno zakończyła się śmiercią chyba 8 włóczników… I zatrzymaniem się na nich. Magia mastera pozwoliła jego włócznikom zjeść moich slayersów, chwała ci za to Master!! Zginęli chwalebną śmiercią i po to byli.
Długobrodzi reformacja na tyły, magia znowu średnio. Master szarża na tarczowników, spalona i cały oddział spearelfów rzuca na bagna Swordmasterzy w końcu ruszyli do przodu.
Lewi swordmastrzey zebrali Się i próbują wrócić na front oni już nic więcej nie zrobili za to mag w nich tak. Moje organy w końcu grają i robią lekkie zniszczenia. Katapy sukcesywnie coś ubijają.
Trzecia próba Mastera wyjścia z bagien włóczniami i udana szarża na tarcze. Znowu paru zaszło zanim dobiegło ale dobiegli. W magii wszedł jeden czar ale kiedy master zobaczył że ja dalej mam 8 dd a on 6 pd zrezygnował z szaleństw. Swordmasterzy z środka schowani za spearelfami tak żeby organy nie sięgały. Ja szarża długobrodymi na orły, orły flee i jeden poza stół. Ogólnie w końcu się jednego pozbyłem. Uważam ze trochę za bardzo się nimi przejąłem ale w sumie mogły skończyć moje strzelanie… więc trzeba było. Spearelfy zdziesiątkowane przez playerów szarża na katapę. I co najgorsze pozbyli się jej. Ostatnia tura mastera trochę porobił w stylu chowania się i zabezpieczania punktów, ale Master tak się nie robi przy krasiach. 1sze spearelfy schowane za katapę przed organami, swordmasterzy 1si daleko z tyłu nie dotarli nawet do walki. Pozostałych 2 swordmasterów z dużym magiem głęboko w bagno byleby dalej od długobrodych, orzełek na linie szarzy długobrodych. No to tak: pozbyłem się orzełka… 30 długobrodych na jednego biednego orzełka… przerost formy nad treścią, organy nic bo nie miały do kogo, katapa i kowadełko rozkręciły dużego maga i 2 swordów. Master zestresowany zdobyłem wygrywające jak dla mnie punkty dzięki temu. Jeszcze posprawdzanie czy aby na pewno trafiłem i master odstawia swoje voodoo nad kośćmi żeby jednak tym razem nie pomogło.
Wygrana 13 do 7 dla krasi, podanie ręki, ciężka i piękna walka, dobre rozstawienie z mojej strony i piękne bagna. Master również świetna gra. Jedyne co mu przeszkodziło w wygranej to kości. Dziękować za walkę.
3.    I tutaj pełne zaskoczenie. Najpierw okazało się ze mam walczyć z Loboba… no ileż można, Bombaj w swojej wspaniałomyślności i dobroci zmienił to. Pokłony w stronę Bombaja. W związku z tym trafiłem na… krasie… Swoje rozpiski przejrzeliśmy w 5 sekund… Nawet nie czytaliśmy co co daje… znamy to co mamy. A oto co powiedział mój znajomy który był jako spektator:
„Chłopaki odpuście sobie uściśnijcie ręce i dajecie po 10 punktów. To i tak nie ma sensu…”
Ja – „Nie nie nie! Mam szanse wygrać!”
MK – „Walczyć trzeba!”
Obaj nastawieni na zwycięstwo. A wiec do boju:
MK i jego rozpiska… hehe… żeby nie moi tarczownicy to byśmy mieli to samo:
Mistrz Run z Kowadłem Zagłady
Wódź Sztandarowy Tank
40 wojowników z GW
20 Górników
15 Kuszników
30 Zabójców Trolli w tym 7 Zabójców Gigantów
Silna Katapulta
Działo
2 Działa Organowe
Sprawa ciężka dla obu. Albo się ostrzeliwujemy, albo przemy.
MK stwierdził ze będzie stał, miał przewagę w dziale. Ja stwierdziłem ze moje rącze krasie pobiegną co sił w nogach, miałem sztandar dający w 6 calach WSv na strzelanie 5+. Bardzo na to liczyłem i pomagało. Popychałem nawet kowadłem żeby doszło do wombata jak najszybciej. Organki znowu stoją i płaczą, za daleko do wroga. Obaj wykonujemy ostrzał, mój nieskuteczny MK mało skuteczny.
W drugiej turze radość obsług organek. Wyszli górnicy i nie zaszarżowali (tutaj MK przyznał się że to był jego błąd z czym musiałem się niestety zgodzić) organy obrót do górali i ostrzał, 13 zabitych!! I to by było na tyle z organami, później górnicy je rozkręcili tracąc jednego przy okazji z 7. Wrócimy do nich na koniec. Znowu ostrzał MK i średnio skuteczny, chociaż muszę przyznać jego działo posprzątało moje katapy i próbowało rozkręcić mi kowadło, na szczęście w 8 edycji kowadło ma WT 10!! Więc bezskutecznie.
Ja szarża tarczami na flankę kuszoli i zabójcami na wielki kloc wojów MK, długobrodzi przecisnęli się obok zabójców MK i dopadli organki. Tutaj byłem już szczęśliwy, bałem się jeszcze tylko zabójców, chcąc nie chcąc mocni są. Zabójcy MK zabili moje tarcze w pogoni za nimi. Tutaj podziw dla mojego zabójcy smoków, w pierwszej turze walki rozkręcił BSB Mrocznego Kiciusia. Reszta zabójców robi swoje. Moi długobrodzi szarża na organki drugie a później najeżdżanie na działo. MK ucieka katapą z możliwości najechania przez długobrodych po armacie. Świetny ruch według mnie, dzięki temu przeżyła. Ja reform na kowadło i modlitwa. Moi zabójcy w końcu rozkręcili wojowników Kiciusia i najeżdżanie na kata pe ale że to 6 tura była to nic więcej nie zrobili. Szarża moich GW na kowadło doszła do skutku, ale nic nie rozkręcili. Moje kowadło w ostatniej turze zabija jeszcze jednego górnika i punkty za nich dostałem.
Ogólnie piękna gra, nauczyłem się trochę o krasiach i zrozumiałem ze jeśli nie mam lepszego strzelania to parcie na przód to dobry pomysł. Na koniec mi zostali wojacy z GW, zabójcy, kowadło. MK utrzymał, katapę kowadło i slayersów.
Wynik walki?? 10:10 =_=
Remis… i po co grali… kumpel podszedł i pyta się
- „I jak??”
- „Remis Trollu…”
Jego uśmiech mówił sam za siebie…
W małych punktach miałem przewagę 80 punktów lub 90… liczyliśmy obaj na wygraną a równie dobrze mogliśmy pójść na piwo… następnym razem chyba tak zrobimy.
Gra piękna.

W overallu skończyłem na 5 miejscu z czego ja osobiście jestem bardzo zadowolony jak na pierwszy turniej.

Dziękuje Masterowi i Mrocznemu Kiciusiowi za wspaniałe gry. Mam nadzieje ze nic nie pokręciłem, a jak coś to poprawcie mnie. A na następny raz będę szykował jakieś poważniejsze raporty... teraz za bardzo nie mam czasu wybaczcie.

Co Się spisało i jak, co się nauczyłem i dlaczego:
1)    Machiny wojenne wykorzystana kombinacja nie jest zła, ale należy jeszcze przetestować: 2 x katapulta, 1 x działo, 1 x organki. Brakło mi działa w walce z krasnoludami i w walce z wysokimi elfami, organki spisały się, ale działo mogło więcej zrobić. Do sprawdzenia.
Ocena 4+ na turnieju.
2)    Oddział Długobrodych z GW super sprawa jeśli dobrze pokierowany, w obu walkach cały przeżył i utrzymał się, niestety nie doszedł do wielkich walk więc najpewniej dlatego. Myślę że będzie idealny na każdą walkę.
Ocena 5 na turnieju.
3)    Oddział z tarczami, po rozmowie z MK ustaliliśmy, że to samo co zrobił ten oddział mógłby zrobić oddział wojowników z GW, Ustawiony w steadfaście dalej by nieźle zdawał liderki ale miałby większe szanse cokolwiek zabić i zdobyć jakieś punkty. Do przetestowania. Oddział z tarczami spisał się w walce z wysokimi elfami, jednak pryz krasnoludach został stracony momentalnie. Najpewniej dlatego też że źle zagrałem, mogłem spróbować ucieczki. Chociaż wtedy MK mógłby skierować szarzę na długobrodych którzy naprawdę dużo zrobili. Kwestia testów.
Ocena 4- na turnieju.
4)    Kowadło zostaje na pewno. Mimo paru nieudanych rzutów na runę przetrwało, przetrwało również strzał z armaty MK więc cudo. Przy MK źle wystawiłem, mogłem bardziej zasłonić. Zaryzykowałem i miałem dużo szczęścia. Musze zacząć grać nim ostrożniej, następnym razem może nie przetrwać.
Ocena 5+ na turniej.
5)    Zabójcy. W obu walkach wykorzystałem ich umiejętność w2alki dwom brońmy zwiększając im maksymalnie ilość ataków co mogło być moim dużym błędem. Wykorzystując GW zabiłbym więcej. Również MK udowodnił mi że reform na mniej walczących potrafi być przy nich opłacalny zjadając mi moje tarcze po swoim reformie. Należy nauczyć się leniej nimi grać.
Ocena 4+ za turniej (powód?? Moja nieudolna gra nimi).
6)    Zabójca smoków. Udało mu się bo był w oddziale Zabójców, sam na pewno nie ma prawa egzystencji chyba że dla zabawy albo ukrywając go ciągle. Układ z Rune of Might jest idealny na bohaterów, potrafią posiadać WT 5 czyli moja siła skacze od razu w górę. Ogólnie spisał się nieźle przy wysokich elfach, idealnie przy krasiach. Opłacalny.
Ocena 5+ na turniej.
W Gruncie rzeczy brakło mi tej trzeciej walki żeby sprawdzić to dokładniej. Ale jeszcze będzie okazja

Ostatnio edytowany przez Brujah1685r (2011-12-12 11:22:48)

Offline

#198 2011-12-12 10:41:17

 loboba

Lubi przyspamić czasem

6205559
Skąd: Częstochowa
Zarejestrowany: 2010-11-09
Posty: 441
Punktów :   
Armia w WFB: Wysokie ELfy.

Re: Turniej

bru napisał:

- „To Krasnoludy mogą szarżować??”
- „Masterrrr…..”



Siwy :
Jestem przyzwyczajony przez Bru (krasie) że moje jednostki zanim dojdą są wybijane dlatego muszę wziąć 2 razy 27 białe lwy z magiem od życia i ognia do tego balisty łucznicy i dopiero pogadamy
Bombaj :
jestem ciekaw jak my byśmy zagrali razem jestem ciekaw jak Twoje szczury czy aboma przeżyła spotkanie z mikserem (pol. MM ang. SM)

Zrobiłem UP do mojego raportu bitewnego.

Fotki moje z turnieju :
https://picasaweb.google.com/1153750412 … rudnia2011
Niestety aparat ma małą pojemność pamięci dlatego tak mała ilość zdjęć a z chęcią zrobiłbym 2 razy więcej

Ostatnio edytowany przez loboba (2011-12-12 12:07:54)

Offline

#199 2011-12-12 20:46:35

 MARDUK

Powergamer

13386403
Skąd: Rudnik Wielki/Poraj
Zarejestrowany: 2010-03-10
Posty: 152
Punktów :   
Armia w WFB: WoCh - horda na ok 5k

Re: Turniej

Coś się nie otwiera twoja galeria.


KHORN Kocha Krew, czaszki i piechotę!

Offline

#200 2011-12-12 21:55:35

bombaj

Mistrz RyKowiska

Zarejestrowany: 2010-02-04
Posty: 951
Punktów :   
Armia w WFB: skaven, beastmen, DoCh
Armia w W40: eldar, SM
Armia w LOTR: shit
Armia Warmachine & Hordes: nie gram... na razie...

Re: Turniej

prawdopodobnie w ustawieniach udostępniania galerii trzeba przełączyć na ogólnodostępny. przypominam i serdecznie zapraszam na jutrzejsze spotkanie klubowe w tym samym miejscu co turniej o 16.00.

Offline

#201 2011-12-12 22:40:14

 loboba

Lubi przyspamić czasem

6205559
Skąd: Częstochowa
Zarejestrowany: 2010-11-09
Posty: 441
Punktów :   
Armia w WFB: Wysokie ELfy.

Re: Turniej

Poprawiłem.
https://picasaweb.google.com/1153750412 … directlink

Ostatnio edytowany przez loboba (2011-12-12 22:42:42)

Offline

#202 2011-12-13 10:07:08

 Marjan

Szatan

25639000
Skąd: Salt Lake City
Zarejestrowany: 2009-12-02
Posty: 2589
Punktów :   
Armia w W40: Blood Angels
Armia Warmachine & Hordes: Cygnar

Re: Turniej


What is your life?
My honour is my life.
What is your fate?
My duty is my fate.
What is your fear?
My fear is to fail.
What is your reward?
My salvation is my reward.
What is your craft?
My craft is death.
What is your pledge?
My pledge is eternal service

Offline

#203 2011-12-13 15:25:59

 Master

Spowiednik szatana

Skąd: Cząstochowa
Zarejestrowany: 2010-01-22
Posty: 1067
Punktów :   
Armia w WFB: Elfy Wysokiego Rodu > 4000

Re: Turniej

loboba napisał:

[...]jestem ciekaw jak my byśmy zagrali razem jestem ciekaw jak Twoje szczury czy aboma przeżyła spotkanie z mikserem (pol. MM ang. SM)

Oj, wierz mi Lobo, wcale nie wygląda to tak różowo / na poprzednim turnieju dostałem 20:0 od bombaja

Moja rozpiska :
2 x Mistrzowie Miecza
2 x Włócznicy (30 i 40)
Srebrne Hełmy(5)
Arcymag ognia
Mag cienia (wybieranie czarów)
2 x Wielki Orzeł


1. Kuzyni zza wód, czyli bitwa z Mroczniakami Negra

2 x kucznicy
Wojownicy (40)
Czarna straź
Hydra
2 x harpie(5)
Wiedźmy(12)
Kociołek
Duża widźma cienia
Mala widźma mrocznej magii
Bohater na mruczyum kuniu
Jazda na jaszczurach(5)

     Negro szeroko rozciągnięty, więc ja : z lewa horda włóczników, za nią SM, z prawa tak samo, tylko jazda przeciska cię wzdłuż krawędzi. Na starcie hydra traci 3 punkty żywotności, a ja fireballa. Lece do przodu jak szybko mogę. Negro coś tam strzela i czaruje, ale niespecjalnie. Moje tury magii są niszczące, 2 razy miaem 12 PD, raz 10. W drugiej turze SZARŻA!!! włóczników z prawa na widźmy, doszedłem! Brzytwa na IF załatwia je całkowicie. Teraz najlepsze - kusznicy i włócznicy nie zdają paniki, i wieja prawie 50 CALI, teleportując się przez cala armie Negra! Ale potem pedantowiec dopada SM, a mój pech dopełnia czary goryczy - 2 razy oblene LD, na determinacji kończy żywot kloca SM wraz z magiem cienia. Jazda rozjeżdża harpie, i drugich kuszników. Orly przez cala bitwa próbują coś zrobić, ale niestety nic z tego nie wychodzi.
     Druga flanka - włócznicy rzucają się to w przód, to w tył, ale w sumie dostają bęcki od BG i padają. za to drudzy SM z arcymagiem zostaja okrążeni! Hydra z tyłu, jazda jaszczurza z boku, i 40 wojowników z przodu... Nie wygląda to dobrze. Ale teraz wojownicy dostają Ognistą klatkę, co w połączeniem z 1 z ognia niszczy ich doszczętnie. Hydra i jazda szaleją, ale jakoś się przemogłem, i po wygranym combacie zostaje 10 SM z rannym generałem. Przy końcu bitwy Negro wysadza sobie dużą widźme (wraz z kusznikami, zapomniałem za nich policzyć punktów ).

Bitwa kończy się niezbyt imponującym ale zupełnie satysfakcjonującym mnie wynik 13:7 dla mnie

2. Krótkie-nogi-długie-brody, czyli walka z Bru

Do raportu Bru dodam niewiele - świetna antymagia, 2xorgany i masa spalonych w bagnach szarż zrobiły swoje. Jazda jeszcze raz dobitnie udowodniła swoją rażącą nieprzydatność Plan był prosty - bić z magii po wojownikach, na organy wyskoczyć na raz 2 orłami i jazdą (no przecie szyskiego mi nie wyszczela, no nie...?) a włócznicy kryją SM. Walczyłem do końca (7 SM i 5 włóczników na 30 krasnali!) i upadłem z hukiem

Ku mojej radości przegrałem TYLKO 7:13 dla Bru

3. Niesnaski w rodzinie, czyli starcie z HE Loboby

Arcymag cienia
Mag ognia
BSB (w SM)
Białe Lwy
Mistrzowie Miecza
Włócznicy (40)
Łucznicy (20)
Orzeł (2)

Już na wstępie postanowiłem się bronić - duży mag ognia miał bić po SM Loboby, potem wejście włóczników z brzytwą i dobicie wroga moimi SM. Natychmiast jednak ujawniło się zmęczenie po poprzednich bitwach - wyczerpany po przełamywaniu antymagii krasnali arcymag nie może rzucić żadnego czaru! 2 tury magii stracone...
Za to w walce było już zdecydowanie lepiej. Lobobie nie weszła brzytwa, więc szarżuję jednymi SM na jego kloc włóczników z arcymagiem. Hurra! Zwycięstwo!
Potem jednak magowi ognia wchodzi 3k6 hitów z siłą 4 w moich SM... To bolało!!! Więc wprowadzony do walki orzeł rozszarpuje wrogiego maga, tylko po to by za chwile zginąć od orła Loboby. Drugi (mój) wraz z jazdą po 3 turach walki wyrzyna łuczników.
Nadszedł czas na decydujące uderzenie! Rzucam 30 włóczników z brzytwą na wrogich SM. Zabijam 15... i sam ginę niemal w całości! Niebobrze... Chwilę później wrodzy SM (z BSB) wpadają w resztki moich z arcymagiem! Nie pomogła 1 z cienia - po zarżnięciu BSB moi dzielni wojacy z generałem wieją za planszę (oczywiście włóczników nie zmobilizowałem...)
Wreszcie do walki wchodzą Białe Lwy! Rzucam na nich swój ostatni oddział - 40 włóczników. Ale spokojnie - nie ma takiej rzeczy, której ci panowie nie rozmontowali by z brzytwą! Wychodzę z tej walki zwycięsko, co równocześnie kończy bitwę. Przepraszam Lobobę za kilka pomyłek odnośnie zasad, obiecuję że to pierwszy i ostatni raz

Z powodu wysokich strat własnych, mimo niemal całkowitej anihilacji armii Loboby, wynik ustala się na 15:5 dla mnie


Kilka uwag:
1.) Mały mag cienia był świetnym wyborem, i będę wystawiał go tak często, jak to będzie możliwe.
2.) Mistrzowie Miecza wcale mnie nie zawiedli i nie zamierzam z nich zrezygnować
3.) Srebrne Hełmy nie są zbyt przydatnym oddziałem, lepiej dopakować włóczników.


How to play Warhammer better?
-Rule number one - sex. Do you guys have some?
-E.. yea, you know... sometimes...
-Wrong answer! Sex equals lost battles. Lose sex. No sex - more victories.
-So how much sex you you have, sire?
-None! Warhammer is my pussy.

Offline

#204 2011-12-14 15:09:46

 Negro

Nic, co przegięte nie jest mi obce

Zarejestrowany: 2010-10-13
Posty: 180
Punktów :   
Armia w WFB: DE 4,2K

Re: Turniej

1 mała czarka 2 lev była na ogniu
2 nie dostałes pkt za kusznikow bo nie zabiło ich nawet polowy a co dopiero 3/4 po ktorym dostaje sie polowe pkt
3 NIE MIALES ROZPISKI !!!! powinienes byc zdyskfalifikowany (ale to pierwszy turniej wiec przymykam oko ) - ale nastepnym razem bede darzył do tego zeby dyskfalifikowac za brak tak waznej rzeczy !!


Inter Arma Silent Reges ... - W czasie wojny milczą prawa.
Quae Caret Ora Cruore Nostro? - Na jakim brzegu zabrakło by naszej krwi.
Si Leonia Pellis Non Satis Est, Vulpina Addenda - Jeśli skóra lwa nie wystarcza wdziej jeszcze lisią.
Tego sie trzymamy !!!

Offline

#205 2011-12-14 15:39:03

 Master

Spowiednik szatana

Skąd: Cząstochowa
Zarejestrowany: 2010-01-22
Posty: 1067
Punktów :   
Armia w WFB: Elfy Wysokiego Rodu > 4000

Re: Turniej

Spokojnie, bez nerwów... Wiem że to karygodny błąd, za który wszystkich przepraszam, i obiecuję, że zdarzyło się to pierwszy i ostatni raz.

PS. Kuszników zostało 5 z (ale to chyba był ten mniejszy oddział) 15 ?


How to play Warhammer better?
-Rule number one - sex. Do you guys have some?
-E.. yea, you know... sometimes...
-Wrong answer! Sex equals lost battles. Lose sex. No sex - more victories.
-So how much sex you you have, sire?
-None! Warhammer is my pussy.

Offline

#206 2011-12-14 18:01:16

 Negro

Nic, co przegięte nie jest mi obce

Zarejestrowany: 2010-10-13
Posty: 180
Punktów :   
Armia w WFB: DE 4,2K

Re: Turniej

Z mojej mrocznej perspektywy bitwy wyglądały całkiem inaczej hehe
W drodze do chwały stanęli mi Master ze swoimi zdradzieckimi plugawymi Elfami które są nie mniej podstępne i nikczemne od nas (pierwszy zdradziecki czyn to brak  rozpiski ) kolejny to zluzosław ze swoimi zastępami ciężkozbrojnych i swora psów oraz znowu czyściutkie z szaty i plugawe i tchórzliwe z serca Elfy Cobalta.
moje wojska to
Dredlord na rumaku z korona pedantem i magiczna 2 ręczna bronią
czarodziejka 4lev domena cienia - sztylet
czarodziejka 2 lev domena ognia - tom furiona
wiedźma z kotłem BSB
harpie 5
harpie 5
wariorzy 39
kusznicy 20
kusznicy 15
wiedzmy 12 z banerem ognia
czarna straż 17
rycerze na CO 5 z banerem ASF
hydra

Pierwsza bitwa z HE Mastera 7:13 dla zdrajców
   Oczywiście 2 wielkie kloce tchórzliwych SM schowały sie za jeszcze tchórzliwszymi 2 klocami wariorow i niestety moje kusze nie mogły ich sięgnąć
harpie odwracały uwage i odginały jak mogły, niestety los był po stronie przeciwnika i wiatry magi wiały w jego strone, ich magowie dziesiatkowali moje szyki, ale gdy doszło do walki to  w pierwszej kolejnosci dzielnie zgineły moje wiedzmy a kusznicy i wariorzy zrobili odwrot na z gory upatrzone pozycje 50 cali przy  M=5 to jest cos!
lewa flanka sie odsłoniła gdyż został tam tylko dredlord który sam zatrzymał kloc SM z magiem, kloc wariorow oraz 2 orły, wymanewrował ich i pogromił SM to była piękna lekcja pokory dla ich Dowódcy więcej go nie zlekceważy ! lord dał czas reszcie na zebranie sie w sobie i wymanewrowanie kolejnych klocków HE, SM zostali złapani i atakowani z wszystkich stron i polegli by gdyby znowu nie ta MAGIA która zdziesiątkowała klocek wariorow i niestety hydra mimo ze dała z siebie max nie dała rady przepchnąć ich a Coki od flanki nie dawały szeregów i tak w pięknym stylu polegli, jeden błąd mogłem tam zaciachac generała ale trudno   czarodziejka rzuca ostatnie najpotrzebniejsze czary ale nie opanowuje tak wielkiej mocy i pojawia sie portal z którego wyłania sie ogromna macka, wciąga ja  w niego po czym zamyka sie i znika. na koniec wiedźma na kotle rozmazała srebrne hełmy ku czci Kaina a czarna straż wariorów.
jednostka bitwy - Pedantowiec za masakrę SM

Druga bitwa WOCH Zuzola
17:3
Wyszedłem na pole bitwy i zobaczyłem ich ( Kain weźmie moja głowę, pomyślałem )  dwa potrzebne kloce wariorow - sama stal nigdzie odkrytego ciała zeby uderzyć, strategia poszła sie sypać   ale jak mam isc do piachu to na pewno nie sam ]:-> rozwinąłem armie po całej długości zeby i oni sie rozciągnęli ale nie udało sie, skoncentrował wojsko w centrum i na lewej flance 2 kloce w srodku z magiem na dysku i po lewej kloc Kawalerii ale za to jakiej !!!
harpie rzuciły sie do przodu aby przeszkadzać co im sie udało bo kloc kawalerii nie powstrzymał sie od szału i szarżuje na oślep mimo iz stały na skraju ich zasiegu, oczywiście pali ja i truchta pare cali do przodu  a ich ołtarzyk za nimi. wariorzy haosu  prą na przód na wprost domku do ktorego wszedłem kusznikami i czarodziejka(korzystam z tego i strzelam w maga i czaruje dookoła spadają jedynie psy których mial 3 oddziały i jakies niedouczone barany na koniach z korbaczami. szarża wariorow w 3 turze na domek konczy sie tym ze stoja bokiem do BG i Wiedźm a wariorzy szarżują ale stykaj sie tylko z jednym  to mi daje wystarczającą przewagę. Oni uciekają! to niemożliwe ,  wszyscy zostali zszokowani jedynie wiedzmy w szale gonią za nimi i dorzynają każdego w imie krwawego Boga. To przełom w bitwie, teraz wiara w to ze da sie ich pokonać jest wielka. oni umierają jak wszyscy inni mit nieśmiertelności został obalony!
harpie dalej odciągają kloc kawalerii od centrum a lord szarżuje z hydra przez bagna na drugi kloc zeby go unieruchomić i udaje im sie to, Wariorzy pomagają i znowu ucieczka lord nie daje im uciec to zemsta za porażkę z HE
a Mag na dysku ginie w 3 turze od bełtów kuszników z domku.  na koniec COK muszą sie poświecić dla sprawy i odgiac kloc kawalerii na skraj bitwy i niestety juz nic nam nie zrobił ]:->
jednostka Bitwy:  5 harpi - za trzymanie kloca kawalerii przez 4 tury

Trzecia ostatnia bitwa z Cobaltem kolejnym zdradzieckim Generałem Elfów
20:0
zaczęło sie tak ze rozstawiliśmy sie po całej długości pola Bitwy.
ja ruszyłem pierwszy wszyscy do przodu po ich dusze i głowy. kusze z czarka do domku i ostrzał z czarami niespecjalnie to wyszło ale kilku poległo. za to z drugiej strony kusze ostrzał w 10 SM osunęło sie na ziemie 6 zwłok białe lwy nie wytrzymały widoku krwi i panika ogarnęła ich myśli! zbiegli z pola bitwy ! stojacy opodal łucznicy widząc to rzeź wpadli w panike i biegiem do tyłu. lewa flanka wolna do ataku !!! orły i mag cos rozpaczliwie próbują ale nie daja rady, napór wojska spycha ich. Straż feniksa panikuje przez kolejne ciała osuwające sie na ziemie z ostrzału kusz  i ucieka przez biegnących za nimi wariorów którzy w rozpaczy chca zablokować lewa flankę, straż stoi na krancu pola kolejna szarża i nie maja wielu możliwości  pozostaje tylko ucieczka z pola bitwy. Wariorzy umierają od wielostronnego ataku.
jednostka bitwy : 15 kusznikow za wzbudzenie paniki w WL i łucznikach

Dziekuje wszystkim za gre, było pysznie

Ostatnio edytowany przez Negro (2012-01-03 20:27:16)


Inter Arma Silent Reges ... - W czasie wojny milczą prawa.
Quae Caret Ora Cruore Nostro? - Na jakim brzegu zabrakło by naszej krwi.
Si Leonia Pellis Non Satis Est, Vulpina Addenda - Jeśli skóra lwa nie wystarcza wdziej jeszcze lisią.
Tego sie trzymamy !!!

Offline

#207 2011-12-14 20:42:28

bombaj

Mistrz RyKowiska

Zarejestrowany: 2010-02-04
Posty: 951
Punktów :   
Armia w WFB: skaven, beastmen, DoCh
Armia w W40: eldar, SM
Armia w LOTR: shit
Armia Warmachine & Hordes: nie gram... na razie...

Re: Turniej

loboba napisał:

Bombaj :
jestem ciekaw jak my byśmy zagrali razem jestem ciekaw jak Twoje szczury czy aboma przeżyła spotkanie z mikserem (pol. MM ang. SM)


http://fortnightlitpress.files.wordpress.com/2011/05/knapp01.png?w=480 

może 20 XII?

Ostatnio edytowany przez bombaj (2011-12-14 20:43:04)

Offline

#208 2011-12-14 23:15:34

 loboba

Lubi przyspamić czasem

6205559
Skąd: Częstochowa
Zarejestrowany: 2010-11-09
Posty: 441
Punktów :   
Armia w WFB: Wysokie ELfy.

Re: Turniej

Negro napisał:

Pierwsza bitwa z HE Mastera 7:13 dla zdrajcow

Sam jesteś zdrajcom. Jesteś z Wysokich Elfów tylko uwiodły Twój słaby umysł demony przez to postąpiłeś haniebnie zaczynając od zabójstw w świątyni. 

Bombaj zobaczę ale ciekawy pomysł i jestem na TAK

Ostatnio edytowany przez loboba (2011-12-14 23:17:21)

Offline

#209 2011-12-14 23:38:23

 Sasomir

Był statystą w Avatarze

Skąd: SaltLake City
Zarejestrowany: 2009-12-11
Posty: 550
Punktów :   
Armia w WFB: DoCh, Imperium, Skaveni
Armia w W40: Szarzy Rycerze, CSM
Armia Warmachine & Hordes: Khador, Convergence of Cyriss

Re: Turniej

Panowie.... zalecam korzystanie ze słownika... Wasza ZO (znajomość ortografii) jest poniżej krytyki, o tabelkach nie mówiąc. Wystarczy przeczytać post po napisaniu go - macie czerwony wężyk pod błędnie napisanymi słowami. Prościej się nie da. To tak btw. dyskwalifikowania kogokolwiek za cokolwiek.

Ostatnio edytowany przez Sasomir (2011-12-14 23:39:20)


"Czy ktoś widział mój regiment?" - dowódca lekkiej brygady kawalerii po samobójczej szarży w której padli niemal wszyscy jego podkomendni, bitwa pod Bałakławą, wojna Krymska.
"Smutny będzie to dzień, gdy dowódca brytyjskiej armii będzie dokładnie wiedział co ma robić." - dowódca wojsk ekspedycyjnych UK, wcześniej tego samego dnia.

Offline

#210 2011-12-14 23:57:16

 loboba

Lubi przyspamić czasem

6205559
Skąd: Częstochowa
Zarejestrowany: 2010-11-09
Posty: 441
Punktów :   
Armia w WFB: Wysokie ELfy.

Re: Turniej

Sasomir ale robisz spam ....

Offline

Forum "Rycerze y Kupcy" (c) 2011. Wszelkie prawa zastrzeżone dla gen. Szramy. free counters Free Page Rank Tool

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.glupawka.pun.pl www.pps-clan.pun.pl www.zimlublin.pun.pl www.everastots.pun.pl www.xiaolinshowndown.pun.pl