właśnie przechodzę szybki kurs magii stosowanej Kilka pomysłów w zielonej magii jest godne uwagi ale uważam że magia u orków mija się z założeniami tej armii. Dla mnie szamani to powinni być tylko do hodowania fanatyków i innych grzybków. A maszyny - jedna balista żeby se strzelić a gobliny były pod wrażeniem wielkiej mocy tej piekielnej maszyny która-przebija-to-coś ale na jak usłyszałem herezje typu defensywne orki + same maszyny. Ludzie k... Łaaaa.
To tak jak by puść do kina na Avatara 3D i go obejrzeć na podglądzie, a potem jeszcze powiedzieć że się go oglądało.
Powinna być kara za brak ruchu orkami które się nie ruszają w swojej turze np orki się pobiły k6 hitów z siłą 5 w danym oddziale
A wracając do tematu elfów.
Czyli Elfy tylko z kontrataku? kurcze cięższka sprawa. To może co elfy mają słabego, albo inaczej jakie wady ma ta armia?
Offline
Małe T i S. Dawaj dużo ataku i strzałów to ich położysz an lopatki
Offline
Kiedy walczyłem z oddziałem 15 Wojowników Chaosu. Szok. W walce od przodu mają ochronę na 2+, a do tego 2 ataki, 4 Wt i 4 S.
Innym razem przetrzebiony oddział 4 Wojowników zaszarżowany przez mój Lwi Rydwan zabrał mu połowę życia, i mimo determinacji zmusił do ucieczki poza mapę, a w dodatku po drodze rozjechał 3 moich Łuczników którzy również zwiali. Ale to przypadek taki "jeden na milion". Pech - i tyle.
Offline
Chaos wariorzy to nie jest pech Moi zaszarżowani przez dwa elfie (co prawda dark) rydwany z bohaterami nie dość że przeżyli to jeszcze pogonili Chaos wariorzy są mocni i nie jesteś w stanie powiedzieć że to pech jest. Wracając do elfów. To jakiś mały skout i po maszynach, albo magach, a wtedy można zacząć jazdę A jak masz jakieś wykopki to elfy są w d...ie Ale niestety orkowie ani Chaos nie mają takich cudów. Trzeba jechać an wytrzymałości i wiedzy że jak dojdziesz to rozjedziesz
Offline
Ściąga rozpiski z rapida
Na wykopki to bym specjalnie przygotowałchyba wręcz oddziały, by neutralizować zaraz po pojawieniu się. Bez balist czy łuków to armia jest jak ślepy inwalida. Chociaż jak patrzę na takie myki w stylu lothern sea guard 4 rzędowych zaszarżowanych, którzy i tak pierwsi odpowiadają i to 3rzędami to banan mam na twarzy
Offline
Oj tak, LSG potrafi napuścić krwi. Tylko jest małe "ale". Jak do strzelania to lepiej archersów(długie łuki mają, i są tańsi o 1 pkt/model), a jak do walki wręcz to spearmeni, bo tańsi sporo. Ale są te rozpy z LSG pisane od dawien dawna, więc pewnie się spisują.
Offline
Ja i tak rozłupać Cię niedługo Waaaaghhhhhhhhh!!!
Offline
Wiesz akurat to ty pokazałeś mi jak pokonać skutecznie Orki wysokimi... że da się to skutecznie zrobić.
Ostatnio edytowany przez Andrew (2010-02-02 19:36:21)
Offline
to teray pryzdała rada jak skutecznie się obronić przed tym sposobem
Offline
A więc nowe rady wujka Marcina
1. 2 szamanów + BO
2. doom diver- ta maszyna to zagłada dla długouchych
3. stada paszczaków- niech strzela, jak wybuchnie mu przed nosem, to będzie piechotę zbierał
4. oczywiście fanatycy
Co do magii u zielonych to Siwy proponowałbym poczytać fluff Kiedy Whaaaaaaghhh!!! idzie to ludzie głównie tych pokręconych szamanów się boją
Offline
HE to calkiem dobra armia, swietnie sie spisuje w walce i w strzelaniu (przeciwko innym elfom) choc defens vs defens nie mieli by szans
Offline
Daj spokój! Wystawię 2 balisty i 30 łuczników i heya.
Offline